Złoty Walther PPK Hermanna Göringa trafił na sprzedaż

Na aukcję ma trafić pozłacany pistolet Walther PPK należący do Hermanna Göringa. Jest to prawdziwy rarytas, jakiego jeszcze na rynku nie było.

Dom aukcyjny Rock Island Auction Company szacuje, że cena końcowa pistoletu może wynieść nawet 400 tysięcy dolarów amerykańskich. Walther PPK należał do marszałka Rzeszy Hermanna Göringa. Pod koniec II wojny światowej pozłacany pistolet trafił w ręce porucznika Jerome Shapiro.

Jak do tego doszło? Na początku maja 1945 roku generał Robert L. Stack, szef sztabu 36. Dywizji Piechoty otrzymał informację, że Göring zamierza się poddać. Natychmiast w różnych kierunkach zostały wysłane patrole, które miały odnaleźć marszałka. Por. Shapiro odnalazł kolumnę, w której poruszał się Göring na jednej z zatłoczonych dróg.

Reklama

Było koło godziny 11. przed południem, kiedy amerykańscy żołnierze zatrzymali opancerzonego Mercedesa Göringa. Marszałek wysiadł z samochodu, a por. Shapiro poprosił go o oddanie broni bocznej.Ten oddał najpierw swój rewolwer Smith & Weston, a później zaproponował, że odda swego pozłacanego Walthera PPK, jako bezpośredni dowód swej kapitulacji.

W ten sposób pozłacany pistolet, posiadający rękojeść z kości słoniowej ze złotymi inicjałami HG i osobistym herbem marszałka, trafił w ręce amerykańskiego oficera.

W 1968 roku Shapiro postanowił sprzedać swój skarb, gdyż potrzebował pieniędzy na studia córki. Ofertę złożył mu znajomy, major Lane, który wpłacił nawet zaliczkę. Niestety w międzyczasie Jerome Shapiro zmarł. Dalsze negocjacje prowadziła jego, żona, która doprowadziła je do szczęśliwego końca.

9 września 2016 zabytkowy pistolet, wyprodukowany w 1939 roku, ponownie może zmienić właściciela. Właściciele domu aukcyjnego spodziewają się wielkiego zainteresowania.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama