Zgrywał cwaniaka, dostał po gębie

Chciał się popisać i zgrywał cwaniaka, skończył jako pośmiewisko milionów ludzi na całym świecie. Zobaczcie, co spotkało żartownisia, który zaczepiał australijskiego ulicznego artystę występującego na popularnym deptaku.

Cierpliwość ludzka ma swoje granice i żaden z nas nie jest z kamienia. Nawet, jeśli chwilowo udaje kamienny posąg, czy robota. Zobaczcie, co wydarzyło się kilka dni temu w australijskiej miejscowości Surfers Paradise. Koleś, który dostał po gębie za własną głupotę, z pewnością nie jest zbyt zadowolony z faktu, że stał się hitem internetu. Wystarczy powiedzieć, że w niespełna cztery dni, jego popisy obejrzało ponad pięć milionów osób, a "cwaniaczek" dorobił się wielu niezbyt zaszczytnych tytułów - między innymi niekoronowanego króla kretynów oraz idioty roku.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: posąg | Artysta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy