Wąż w samolocie. Horror pasażerów lotu 231

Wąż w samolocie lecącym z Torreon do Mexico City /materiały prasowe
Reklama

Indalecio Medina, pasażer lotu z Torreon do Meksyku (miasta), w spokoju czytał gazetę. Lekturę zakłócił mu krzyk osoby z sąsiedniego miejsca. Co go wywołało? Prawdziwy wąż próbujący wydostać się z półek na bagaże!

Nikt nie wie jakim cudem wąż o długości około jednego metra dostał się na pokład samolotu. Wideo nagranie przez Indalecio jest dowodem na to, że niewiele brakowało, aby z przestrzeni bagażowej wydostał się na na siedzenia pasażerów.

Chyba tylko cud powstrzymał pasażerów przed opłakanymi skutkami możliwego ataku paniki.

W rozmowie z AP Medina powiedział, że choć sam był przerażony widokiem węża, to na pokładzie było spokojnie.

- (...) ludzie zachowali zimną krew, ponieważ wężowi nie udało się wydostać na zewnątrz i to powstrzymało histerię. Niektórzy wstali, by zobaczyć o co w ogóle chodzi, ale nikogo nie trzeba było uspokajać lub wynosić siłą.

Reklama

Mężczyzna nagrał całe zajście telefonem komórkowym. Jego nagranie możecie obejrzeć poniżej:


Pasażerowie wraz z obsługą uwięzili węża między rzędami 5 i 6 przy użyciu kocy. 10 minut od zauważenia niebezpieczeństwa samolot otrzymał pozwolenie na priorytetowe lądowanie. Na lotnisku czekali już specjaliści od poskramiania zwierząt. Kiedy tylko pokład opustoszał przystąpili oni do akcji.

Linie Aeromexico wydały oświadczenie, w którym obiecują wyjaśnić ten niezwykły przypadek i dołożyć wszelkich starań, aby już żaden wąż nigdy nie wpełzł na pokład ich maszyny.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Ślimaki mutanty: W Polsce mają po kilka centymetrów, tam są wielkości psa

Świnionosy potwór: Po 40 latach schwytał legendę

Brazylijska anakonda: Przypadkowo znaleźli największego węża na świecie

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy