Usłyszał głos z kosmosu. Przybyszom zbudował ogromne lądowisko

Ovniport to dzieło życia Werna Jaisliego /YouTube
Reklama

- Światło, chociaż oślepiające, nie sprawiło, że zacząłem mrużyć oczy. W tym samym momencie usłyszałem głos. To był rozkaz, aby zbudować dla nich lądowisko - powiedział Werner Jaisli, który uparcie twierdzi, że kosmici dali mu niezwykle odpowiedzialne zadanie.

24 listopada 2008 roku 70-letni dziś Szwajcar usłyszał w Argentynie głos nie z tej planety. Ekscentryczny starzec postanowił wypełnić wolę tajemniczych przybyszów i przez kilka lat wraz z pomocnikiem układał kamienie w przedziwne, fantazyjne wzory nieopodal miasta Cachi.

Efektem jego prac stał się ovniport - lądowisko dla UFO. I choć przez ostatnią dekadę z dzieła Jaisliego nie skorzystał żaden statek kosmiczny, to samo miejsce zrobiło furorę wśród turystów.

Największy ze zbudowanych kamiennych okręgów ma aż 48 metrów średnicy. Szwajcar pozyskiwał budulec z pobliskich gór.

Reklama

Całe lądowisko charakteryzuje się różnymi kolorami oraz motywem gwiazdy pojawiającym się aż kilkukrotnie. Na materiale wideo umieszczonym w serwisie YouTube można zobaczyć jego ogrom w całej okazałości.

- Zbudowałem je dokładnie tak, jak mi kazali - zarzekał się w jednym z wywiadów Szwajcar, zanim na dobre opuścił Argentynę i dzieło swojego życia. Dlaczego?

Odpowiedzi należy szukać... w nagraniach z monitoringu z 2011 roku, które to pozwoliły zidentyfikować go jako złodzieja pozbawiającego portfeli parę urugwajskich turystów..

Jaisli trafił do aresztu na kilka miesięcy. Po jego opuszczeniu... dosłownie zniknął. Dopiero w 2014 r. został odnaleziony w Boliwii. Fotografowi, który uwiecznił budowniczego kosmicznego lotniska na zdjęciu, powiedział, że w Argentynie ciągle czuł się prześladowany, więc zdecydował się na przeprowadzkę.

Pojawiły się plotki, że Szwajcar, którego znakami rozpoznawczym były zdobiona laska oraz czarne szaty z kapturem, zamierza zbudować kolejny ovniport. Nigdzie na świecie nie pojawiły się jednak nowe konstrukcje jego autorstwa. Czyżby mężczyzna czekał na nowe instrukcje od swoich nieziemskich zleceniodawców?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UFO
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy