Unalaska: Miasto, którym rządzą orły

Unalaska to miejsce, w którym najczęściej występującymi ptakami są bieliki amerykańskie /YouTube
Reklama

- Tutaj nie można tak po prostu iść na pocztę. Cały czas trzeba uważać na orły - mówią mieszkańcy Unalaski, gdzie zamiast gołębi panoszą się latające drapieżniki.

Osiągający nawet do 2,5 metra rozpiętości skrzydeł bielik amerykański jest symbolem USA. Większość Amerykanów nigdy nie widziała go na żywo, ale nie społeczność Unalaski - liczącego sobie zaledwie 4,5 tysiąca mieszkańców miasteczka zlokalizowanego na należących do stanu Alaska Wyspach Aleuckich.

- Tutaj każdy ma jakąś historię związaną z orłami - mówi w wywiadzie dla Great Big Story Carlin Enlow zajmująca się w tamtejszą turystyką. W miasteczku jest ich kilkaset i zajmują najgęściej zaludniony przez ludzi obszar. Przyczyną tego stanu rzeczy jest między innymi pobliski port rybacki - Dutch Harbor. To jedno z największych tego typu miejsc na całym świecie, do którego rok rocznie okoliczni rybacy dostarczają 340 tysięcy ton ryb i owoców morza.

- Bieliki tylko czekają aż dobijemy do portu i zaczniemy wyładowywać złowione dobra. Od razu rzucają się na ryby. Do tego strasznie zapaskudzają nasze łodzie, ale i tak je kochamy, bo to symbole Stanów Zjednoczonych - tłumaczy kapitan Bob Wilson zajmujący się rybołówstwem od ponad 40 lat.

Nie myślcie jednak, że orły grasują wyłącznie w tamtych rejonach. Szczególnie niebezpieczne są miejsca, w których bieliki założyły gniazda. Drapieżniki ciągle wypatrują potencjalnych niebezpieczeństw i nie wahają się zaatakować, stając w obronie zajętego terytorium. Pech chciał, że jedno z gniazd bieliki założyły w pobliżu... lokalnej poczty.

Kevin Wood odpowiedzialny za bezpieczeństwo mieszkańców Unalaski przypomina wszystkim, że znaki "Uwaga na gniazdujące orły" nie pojawiają się w mieście bez powodów. Zagrożeniem objęte nie są jednak wyłącznie okolice gniazd, ale także miejsca związane z jedzeniem. Na poniższym wideo można zobaczyć, czym kończy się zostawienie w Unalasce większej ilości pożywienia na widoku.

Reklama

Orły upodobały sobie również tamtejsze wysypisko śmieci, które jest przez nie wręcz okupowane. Bezpieczny nie jest nawet lokalny klub bingo dla seniorów!

Ptaki mogą czuć się bezkarnie, gdyż nie istnieje legalna możliwość ich odstrzału. Bielik amerykański wciąż znajduje się na liście gatunków objętych ochroną. I mimo momentami szorstkiej przyjaźn,i mieszkańcy Unalaski nie chcieliby się z nimi pożegnać. To właśnie orły zapewniły temu miejscu sławę.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy