​Streamują codzienne życie słoni, aby ukoić nerwy w czasach zarazy

Epidemii koronawirusa na całym świecie towarzyszy problem, który dotyka więcej osób niż sama choroba. To stres, życie w ciągłej obawie o siebie i bliskich czy w końcu poważne niepokój o sytuację materialną. Niektórzy szukają sposobów, aby jakoś pocieszyć innych w tym trudnym czasie. Może to niewiele, ale zawsze coś.

Fundacja Golden Triangle Asia Elephant z Tajlandii uruchomiła livestream z rezerwatu słoni, którymi się opiekuje, żeby podnieść na duchu wszystkich znerwicowanych i zmartwionych kryzysem wywołanym przez COVID-19. Dzięki kamerze umieszczonej nad rzeką, gdzie zwierzęta spędzają najwięcej czasu, dwa razy dziennie każdy może oglądać na żywo, cóż, zwyczajne życie największych lądowych ssaków.

- Żeby skontrować nieco złe wiadomości, które słyszymy zewsząd i osłodzić trochę te gorzkie dni, będziemy pokazywać na żywo życie słoni z naszego rezerwatu - czytamy na profilu fundacji na Facebooku.

Reklama

- Wielu szuka jakichś sposobów na to, żeby poradzić sobie z kryzysem, także tym dotykającym naszej psychiki - mówi z kolei pracownik GTAE, John Roberts, w wywiadzie dla The Associated Press. - Wpadłem na pomysł, żeby pokazać wszystkim beztroską codzienność naszych podopiecznych. Może to podniesie ludzi na duchu w jakiś sposób.

Fundacja Golden Triangle Asia Elephant działa na pograniczu Tajlandii i Birmy, ratując słonie z ulic miast i dając im azyl w warunkach zbliżonych do ich naturalnego środowiska. W tym momencie pod ich opieką znajduje się 21 zwierząt.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy