Sfotografował kosmitów? Zdjęcia, które zasiały niepokój!

Czy to kosmici? Wiele osób dało się nabrać swojej bujnej wyobraźni... /East News
Reklama

Dwa słabej jakości zdjęcia od jakiegoś czasu sieją niepokój w internecie. Co tak naprawdę na nich jest? I czy rzeczywiście sprawa ma związek z cywilizacją pozaziemską?

Wszystko zaczęło się od momentu, gdy na budowie w Visakhapatnam, mieście w południowo-wschodnich Indiach robotnicy nakręcili film wrzucili go do internetu. Na dwóch roznoszących się wiralowo po sieci stopklatkach z tego nagrania widzimy dziwne stworzenia, wpatrujące się w obiektyw. Nie do końca wiadomo, z czym mamy do czynienia, jednak większość oglądających nie miała żadnych złudzeń - to kosmici.

Jaka jest prawda? Jak zwykle w takich przypadkach - banalna. To wcale nie kosmici, lecz zwierzęta. A dokładniej - pisklęta sowy. Jeszcze nie do końca opierzone, nieco kościste, za to z wielkimi oczami, po doświetleniu lampą błyskową wyszły dość makabrycznie - trzeba to przyznać.

Sprawa nabrała takiego rozgłosu, że poproszono nawet o fachowy komentarz ornitologa z ogrodu zoologicznego w Nehru. "Tyto Javanica to piękne ptaki, spotykane głównie w południowych Indiach. Charakterystyczną ich cechą są głowy w kształcie serca. Sowa, gdy ktoś zwróci na nią uwagę, nieruchomieje i bacznie obserwuje sytuację. Nie zachowuje się gwałtownie" - powiedział Shivani Dongre.

Pokrewny z polską płomykówką zwyczajną gatunek znajduje się pod ścisłą ochroną prawa w Indiach. Jak donoszą lokalne media, "sowim kosmitom" nie stała się żadna krzywda. Zostały starannie usunięte ze swojej dziupli na budowie i przeniesione w bezpieczne miejsce.

Reklama


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama