Revatu Black Pearl: Para buch, motor w ruch!

​Wygląda jak owoc gwałtu choppera na lokomotywie, ale naprawdę działa! Revatu Black Pearl to jedyny na świecie współczesny motocykl napędzany silnikiem parowym.

Wyjątkowa maszyna powstała w Holandii, a jej konstruktorem jest Rene van Tuil. Miłośnik motocykli, właściciel warsztatu Revatu Customs, który zajmuje się przebudową i ulepszaniem seryjnych modeli jednośladów.

Rene jest znany w środowisku motocyklistów z niekonwencjonalnego podejścia do tematu, lecz sam przyznaje, że Black Pearl to jak do tej pory najbardziej szalony z jego projektów. Skąd inspiracja do budowy takiego dzieła? Otóż nie narodziła się w głowie autora, lecz podsunął ją grafik, Colby Higgins, który stworzył w 2012 roku wirtualny projekt motocykla napędzanego silnikiem parowym, który nazwał "Train Wreck", czyli "Wrak Pociągu".

Koncepcja amerykańskiego artysty tak mocno utkwiła w głowie Holendra, że postanowił przenieść ją w wymiar rzeczywisty. Zaszył się w swoim warsztacie i przez osiem miesięcy oddawał niemal wyłącznie budowie steampunkowego, żeliwno, stalowego dzieła sztuki na dwóch kołach.

Reklama

Prezentacja maszyny odbyła się pod koniec 2014 roku na Bigtwin Bike Show w miejscowości Rosmalen. Jak nietrudno się domyślić, projekt zrobił furorę, a Rene udzielił wielu wywiadów, w których opowiadał o powstawaniu "Czarnej Perły". Zamówienia na podobne motocykle nie posypały się jednak jak z rękawa. A to z jednej, prostej przyczyny...

Mimo, że "Black Pearl" wygląda na bojową i niezwykle potężną maszynę nadaje się co najwyżej do dostojnego turlania po podwórku. Prędkość maksymalna tego kolosa to bowiem... 5 mil na godzinę.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy