Piercing w języku - już nie tylko ekstrawagancja

Przekłuty język wkrótce nie będzie kojarzył się już tylko z ekstrawagancką ozdobą. Grupa amerykańskich naukowców opracowała kolczyk, który otwiera zupełnie nowe możliwości przed niepełnosprawnymi.

Bardzo cieszy nas każda wiadomość o nowych wynalazkach ułatwiających życie osobom niepełnosprawnym. To właśnie dla nich postęp nauki jest ogromnie ważny. Ze względu na to, że nie potrafimy wyleczyć niektórych chorób i naprawić skutków wypadku, powinniśmy zapewnić chorym lepsze warunki życia.

Na początku wszelkie kolczyki, znajdujące się w innych miejscach niż uszy kobiet, uważane były za ekstrawagancję, na którą pozwalali sobie tylko punkowcy. Dziś przekłuty pępek, nos, brew czy język nie jest niczym wyjątkowym wśród kobiet i coraz częściej takie ozdabianie ciała można spotkać również u mężczyzn.

Reklama

Piercing nie musi jednak stanowić wyłącznie ozdoby. Otwiera zupełnie nowe możliwości przed niepełnosprawnymi.

Sprytny język


- Język jest jednym z najlepiej wykształconych mięśni w ciele człowieka. Wszak niełatwo jest opanować ludzką mowę. Okazuje się, że za pomocą języka można byłoby kontrolować ruchy całego organizmu. Dlaczego z tego nie skorzystać? - pyta Marc Bacon, badacz z Georgia Institute of Technology.

Właśnie tam naukowcy przeprowadzili bardzo ciekawy eksperyment. Do współpracy zaprosili 23 zdrowych i 11 niepełnosprawnych ochotników. Naukowcy posadzili wolontariuszy na wózkach inwalidzkich i umieścili im w ustach magnesy. Został one specjalnie zaprogramowane - przy dotyku lewej strony jamy ustnej wózek inwalidzki skręcał w lewo.

Dawna ochrona


Należy dodać, że uczestnicy badań mieli w języku kolczyk wielkości ziarna soczewicy. Między magnesem a kolczykiem powstało pole magnetyczne. Było ono zmienne, w zależności od tego, w jakim kierunku poruszał się język. Sensory umieszczone w ustach przekazywały dokładną pozycję kolczyka.

Co ciekawe, osoby niepełnosprawne potrafili lepiej sterować wózkiem za pomocą języka niż osoby, które ze względów zdrowotnych, nie musiały korzystać z wózka. Język ma jedną zdecydowaną zaletę - jego ruch nie wiąże się z rdzeniem kręgowym.

W dawnych czasach język zapewnił sobie bezpieczne połączenie z mózgiem, więc gdy reszta ciała jest sparaliżowana, językiem nadal można poruszać.

Naukowcy z Georgia Institute of Technology mają nadzieję, że za pomocą odpowiednich czujników umieszczonych w zębach i specjalnemu kolczykowi w języku mogliby stworzyć nieograniczoną liczbę instrukcji.

Dzięki temu osobom sparaliżowanym nie sprawiałoby już problemu odebranie telefonu czy nawet pisanie.

Stanisław Gajda

21 wiek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama