Piekła nie ma! Pij do woli!

To chyba najlepsza wiadomość dla wszystkich fanów mocnych trunków. Naukowcy z Korei Południowej odkryli w jaki sposób chronić wątrobę przed szkodliwymi skutkami alkoholu.

Piekła nie ma, hulaj dusza, a właściwie pij do woli, bo marskość wątroby to już jedynie smutne wspomnienie dawnych czasów. W niedługim czasie badacze mają opracować formułę, która pozwoli upijać się do woli bez większych konsekwencji dla tego ważnego organu.

Jak wiecie, alkohol po dostaniu się do krwi stymuluje produkcję aktywnego tlenu, który powoduje uszkodzenie wątroby, później stan zapalny, a w końcu jej marskość i śmierć. Jednak sam proces tworzenia się aktywnego tlenu nie był dobrze poznany. Z tego powodu naukowcy postanowili bliżej przyjrzeć się procesowi uszkadzania wątroby przez alkohol.

Reklama

Jak wykazały badania, natychmiast po pojawieniu się alkoholu we krwi tworzą się hormony ERR, które z kolei wywołują wytwarzanie aktywnego tlenu.

Naukowcy wykazali, że hamowanie produkcji hormonów wręcz całkowicie likwiduje zagrożenie ze strony alkoholu dla wątroby.

Teraz zapowiadają prowadzenie dalszych badań nad lekami, które brane profilaktycznie przed piciem alkoholu powstrzymają powstawanie aktywnego tlenu. Tym samym będzie można pić już do woli nie martwiąc się o stan wątroby.

Teraz pozostało wymyślić skuteczny specyfik na ratowanie trzustki i na pozbycie się kaca. W przyszłości życie alkoholika może być piękne...


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: alkohol | alkoholizm | ciekawostki | wątroba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy