Niegrzeczne klientki striptizerów

Jak zachowują się kobiety podczas męskiego striptizu? Nad tym pytaniem wielu panów łamie sobie głowę, tym bardziej, że moda na męskich tancerzy erotycznych zadomowiła się na dobre...

Chippendalesi, czyli mężczyźni wykonujący taniec erotyczny na zamówienie, mają swoje korzenie w Stanach Zjednoczonych. Zawód męskiego striptizera istnieje za Oceanem już kilkadziesiąt lat. Do Polski ta moda dotarła stosunkowo niedawno. Nie oznacza to jednak, że klientkami męskich striptizerów są tylko przedstawicielki młodszego pokolenia wychowanego na MTV. Zaskakujące, ale wiek klientek waha się od 18 do 60 lat. Z usług chippendalesów korzystają zarówno przebojowe dziewczyny, jak i szare myszki...

Zobacz w serwisie Kobieta: Zdjęcia półnagich chippendalesów!

Reklama

Cicha woda brzegi rwie

-Koleżanka ostrzegała mnie, że jej przyjaciółka jest nieśmiała. Po dziesięciu minutach tańca przyjaciółka nie dość, że zerwała mi spodnie, to zatrzaski od stringów rozpinała zębami - mówi Dawid Ozdoba w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Striptizerzy nie rozbierają się zupełnie do naga. Zostawiają sobie skromną chustę przewiązaną na pasie. - Bardziej szalone dziewczyny wkładają pod nią ręce - wyznaje Ozdoba. Często też panie pytają tancerzy, czy mogą ich posmarować oliwką lub balsamem.

Są również kobiety, które zdecydowanie twierdzą, że nie chcą dotykać obcych mężczyzn. Wtedy chippendalesi po prostu tańczą lub zabawiają je rozmową. Co ciekawe, takie stanowisko jest dość powszechne wśród internautek. Większość forumowiczek twierdzi, że chętniej obejrzałyby widowisko artystyczno-erotyczne w wykonaniu własnego partnera niż profesjonalnego tancerza. Jednocześnie, z nieukrywanym żalem, wątpią, by ich partner zdobył się na zrobienie striptizu.

Kobiety lubią fabułę

Kiedy mężczyzna idzie na striptiz, przede wszystkim podziwia ciało i sposób poruszania się tancerki. Kobiety chcą czegoś więcej - kostiumów, historii, fabuły. Dlatego chippendalesi muszą dysponować szerokim wyborem kostiumów. Grupa "Bad Boys" dysponuje strojami robotników, policjantów, gladiatorów, więźniów, marynarzy, wampirów, Indian, itd., a to i tak nie wyczerpuje fantazji klientek, które proszą o przebrania harcerzy lub supermana. W odróżnieniu od panów, kobiety często przebierają się same, aby stworzyć specjalny nastrój i nadać charakter szczególny imprezie.

Striptiz na większą okazję

Choć męskim tancerzom klientów przybywa, to nie zanosi się, aby striptiz męski stał się rutynową rozrywką podczas babskich wieczorów. Najwięcej zamówień realizowanych jest podczas wieczorów panieńskich, czasem podczas jakiejś okrągłej rocznicy urodzin. Pokazy chippendalesów odbywają się najczęściej w klubach, w domach klientek, czy nawet na działkach, czasami też zaskakują solenizantkę na ulicy.

Utracona oaza facetów

W życiu Alla Bundy'ego tylko jedna chwila potrafiła odmienić cały tydzień w znośny. W tylko jednym miejscu odzyskiwał radość życia, zapominał o sklepie z butami, żonie, dzieciach, problemach finansowych. Był to właśnie klub ze striptizem. Takie miejsca przez wiele lat pozostawały domeną mężczyzn. Pojawienie się chippendalesów wywołało oburzenie, do tej pory zdarza się, że mężczyźni negatywnie odnoszą się do tancerzy erotycznych. Kobiety jako publiczność również zostaje oceniana znacznie surowiej, a przecież zachowuje się podobnie do mężczyzn. Wiele internautek przyznaje, że poszłaby na pokaz chippendalesów tylko po to, by zrobić na złość partnerowi, który kiedyś oglądał na żywo występ striptizerki. Czy jest to nowy sposób na równouprawnienie?

Magdalena Szot

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: moda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama