Nie pozwalają całować

Jak podaje BBC News, w jednym z francuskich muzeów aresztowano zwiedzającą, która tak zachwyciła się wystawianym tam obrazem, że ucałowała go, zostawiając na białym płótnie ślad szminki.

Entuzjazm Sam Rindy wywołał obraz pędzla amerykańskiej plastyczki Cy Twombly, wart około 2 milionów dolarów. Jak tłumaczyła, czerwony ślad jej ust na obrazie będzie "świadectwem tej chwili i potęgi sztuki". Wyznała też, że nieskalanie białe płótno wydało się jej przeznaczone jakby specjalnie dla niej.

Na korzyść pani Rindy może przemawiać to, że sama jest artystką. Mimo to poryw uczuć skończył się dla niej aresztowaniem. W połowie sierpnia stanie przed sądem.

Należy podejrzewać, że po tym incydencie wartość obrazu, który sprowokował zwiedzającą do spontanicznego pocałunku, może wzrosnąć.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ślad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama