Naukowcy jak alchemicy

Nowe odkrycia naukowców stawiają w nowym świetle legendę alchemii.

Historycy nauki dowodzą, że alchemia była przodkiem wielu współczesnych dziedzin wiedzy, w tym chemii i fizyki, alchemicy zaś dokonali licznych poważnych odkryć, które wykorzystano w praktyce rozwijając przemysł. Najwięcej jednak emocji wywołuje od stuleci legenda alchemii - domniemane odkrycie substancji, czy też metody, pozwalającej przemieniać tanie metale, takie jak żelazo, czy ołów, w złoto.

Superatomy naśladują pierwiastki

Czy jednak przemiana jednych substancji w drugie, to tylko fikcja, która z nauką nie ma nic wspólnego? Odkrycie zespołu uczonych, kierowanego przez dr Willa Castelmana z Pacific Northwest National Laboratory dowodzi, że wcale tak nie jest. Wg informacji opublikowanych pod koniec lipca 2010 roku, istnieją w przyrodzie związki chemiczne, które naśladują właściwości pierwiastków.

Amerykańscy eksperci ustalili, że pewne kombinacje atomów, nazwane przez nich "superatomami", zachowują się jak pojedyncze atomy określonych pierwiastków. W tych "superatomach" występują ustawienia elektronów przypominające ustawienia elektronów w konkretnych pierwiastkach. Wg zespołu dr Castelmana, ustalenie, jakie to grupy i pierwiastki jest bardzo proste. Trudne było odkrycie samej zasady. Jak to najczęściej bywa, doszło do tego przy okazji innych badań.

Reklama

100 tys. dolarów za kilogram

Zespół amerykańskich uczonych analizował właściwości tlenku tytanu. Eksperci stwierdzili wtedy, że układ elektronów tego związku jest podobny do układu elektronów niklu, a więc pierwiastka. Kolejne ustalenia dotyczyły rzadkiego pierwiastka, palladu. Okazało się, że układ elektronów palladu jest naśladowany przez pewne związki chemiczne, takie jak tlenek cyrkonu, czy tlenek wolframu.

Odkrycie uczonych z Pacific Northwest National Laboratory nie ma wyłącznie znaczenia teoretycznego, bo jest interesujące dla przemysłu. Przykładowo, pallad - wykorzystywany jako katalizator w silnikach odrzutowych - kosztuje aż 100 tys. dolarów za kilogram. Z kolei mogący go zastąpić tlenek cyrkonu kosztuje zaledwie 20 dolarów za kilogram. Można powiedzieć, że to nic innego, jak alchemia, bo przecież właśnie alchemicy zamieniali tanie substancje w kosztowne.

Tani zamiennik kruszcu

Na razie amerykańscy uczeni nic nie mówią o tanim związku chemicznym, który jest alternatywą dla złota, ale prawdopodobnie gdzieś w naturze taki występuje. Być może ta informacja pozostanie tajna, bo światowe finanse, jak stulecia temu, wciąż powiązane są z ceną złota. Gdyby nagle do produkcji na przykład elektroniki wprowadzono na masową skalę tani zamiennik kruszcu, giełdy by nie tego wytrzymały i doszłoby do krachu.

Czy świadomość takich konsekwencji stanowi wyjaśnienie sekretu alchemików? Możliwe, bo jeśli alchemik był na tyle inteligentny, by odkryć tak, jak zespół dr Castelmana, "superatomy", to zdawał też sobie sprawę z negatywnych dla światowego porządku konsekwencji upowszechnienia technologii przemieniania "podłej materii" w złoto. Na razie pytaniem bez odpowiedzi pozostaje, czy właśnie z takiego powodu alchemicy zachowali swe odkrycie w tajemnicy pozwalając, by uznano je za legendę.

Tadeusz Oszubski

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: odkrycia naukowe | naukowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy