Największa męska trauma

Urazy narządów płciowych wcale nie są tak rzadkie w praktyce medycznej, jakby mogło się to wydawać. W samych Stanach Zjednoczonych ponad 11 tys. mężczyzn trafia na SOR z urazami penisa. Jakie są najczęstsze przyczyny? Zobaczcie, gdzie możecie być najbardziej narażeni na uszkodzenia.

Brzytwa

Dokładnie tak. Brzytwa. Nie przeczytaliście źle. Według Journal of Urology część depilujących się mężczyzn wybiera brzytwę, aby ogolić swe najdelikatniejsze części ciała. I całkiem spora grupa później ląduje na szpitalnych oddziałach ratunkowych, aby pozszywać co nieco. Lekarze sugerują, żeby wybrać trymer elektryczny lub tradycyjną maszynkę do golenia.

Częstotliwości wypadków: 4 procent

Ryzyko poważnych obrażeń: 5 procent

ZOBACZ DALEJ

Sport

Sport nie zawsze oznacza zdrowie. Zwłaszcza sport kontaktowy. Jednak nawet taki, zdawałoby się bezpieczny, rower może narobić nam kłopotów. Pomyślcie sobie tylko o ostrym hamowaniu i ramie lub uchwycie kierownicy. O piłce nożnej, boksie czy rugby nawet nie wspominamy.

Reklama

Częstotliwość obrażeń: 20 procent


Ryzyko poważnych obrażeń: 39 procent

ZOBACZ DALEJ

Gospodarstwo domowe

Ponoć najwięcej wypadków zdarza się właśnie w domu. Dlatego też nie może dziwić, że całkiem spore grono urazów genitaliów zdarza się w domowych pieleszach. Najczęstszym miejscem, gdzie nasze klejnoty rodowe doznają uszkodzeń jest łazienka. Wszystko przez śliskie prysznice i podłogi. Sugerujemy, żeby dla własnego bezpieczeństwa wyposażyć to pomieszczenie w maty przeciwpoślizgowe.

Częstotliwości wypadków: 7 procent


Ryzyko poważnych obrażeń: 6 procent

ZOBACZ DALEJ

Odzież

Według Światowej Organizacji Zdrowia jest to najczęstsza przyczyna urazów narządów płciowych. Zamek błyskawiczny jest prawdziwym katem i jednocześnie gilotyną przycinającą u i ówdzie męską dumę.

Częstotliwość obrażeń: 32 procent

Ryzyko poważnych obrażeń: 2 procent

ZOBACZ DALEJ

Bójki

Można uznać, że to taka trochę bardziej ekstremalna wersja sportów walki. Ze statystyk, które przedstawił Journal of Urology wynika, że nie występują one z dużą częstotliwością, jednak najczęściej powodują poważne obrażenia.

Częstotliwość obrażeń: 17 procent

Ryzyko poważnych obrażeń: 42 procent


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: penis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy