Modelka wszech czasów nie żyje

Betty Page, ikona popkultury, zmarła dziś w nocy naszego czasu w wieku 85 lat.

- Z głębokim smutkiem donoszę, że moja droga przyjaciółka i klientka odeszła o 6.41 po południu w szpitalu w Los Angeles - oświadczył jej agent Mark Roesler. Page nie pokazywała się publicznie odkąd przestała pracować jako modelka na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Wszyscy zapamiętamy ją taką, jaką uwiecznili ją fotografowie na kultowych zdjęciach i filmach.

Urodzona w 1923 roku w Nashville, Bettie Page, wychowywała się wraz z siostrą w skrajnej biedzie kryzysu z lat 30. Razem z siostrą marzyły wówczas o zostaniu gwiazdą Hollywood. Podglądały fryzury i makijaże gwiazd, by potem szyć podobne kostiumy i przebierać się za nie. To wtedy Bettie zdobyła wszystkie umiejętności, które później pozwoliły jej stać się własną stylistką i kostiumolożką.

Reklama

Połączenia wampa z dziewczyną z sąsiedztwa

Bettie nie wyrosła z dziecięcych marzeń i gdy na przełomie lat 40. i 50. przeniosła się do Nowego Jorku, zaczęła uczyć się aktorstwa i próbować swych sił jako modelka. Jej pierwsze portofolio stworzyl oficer policji i amator fotografii Jerry Tibbs, który zauważył ją spacerującą po parku.

Szybko została zauważona i zaczęła współpracę z Cassem Carrem. W tamtych czasach w Nowym Jorku istniały kluby fotograficzne dla panów działające na pograniczu artystycznej pasji i spełniania zapotrzebowania na fotografię erotyczną. Stąd zdjęcia Page uwodzą szczególnie - są świetnie wykonane, kamera ją kocha i mają typowo erotyczny charakter.

Wszyscy, którzy z nią pracowali, podkreślali jej niezwykłą urodę - połączenie wyglądu "dziewczyny z sąsiedztwa" i prawdziwego wampa. Przez siedem lat kariery Bettie "zaliczyła " więcej okładek pism niż Marylin Monroe i Cindy Crawford w trakcie swoich karier razem wzięte. Była wszędzie - na reklamach, plakatach, kartach do gry. W 1955 roku została dziewczyną stycznia mającego wówczas dwa lata magazynu "Playboy".

Jako pierwsza się też wiązała

Kilka jej sesji zdjęciowych w stylistyce bondage wykonał znany fotograf Irving Klaw, który nakręcił też na 8 i 16 mm taśmie dziś już legendarne filmy z jej udziałem. Bettie w bieliźnie i na wysokich obcasach odgrywa w nich sceny seksualnej dominacji. To są pierwsze zdjęcia tego typu, a Bettie uchodzi za pierwszą modelkę bondage w historii.

Ale w wieku 34 lat rzuciła wszystko i wyjechała z Nowego Jorku. Słuch o niej zaginął i dopiero po upływie lat nastąpił niespodziewany i trwający do teraz nawrót zainteresowania jej osobą, który sprawił, że dziś ma już statut prawdziwej ikony popkultury, a obok Jane Mansfield i Marylin Monroe uchodzi za jedną z trzech modelek pin-up wszech czasów.

na podstawie internetu opr. ML

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy