Klinika kaca: Popiłeś? Tutaj wrócisz do żywych

Mówią, że najlepsze na kaca jest powietrze z materaca, ale w Australii najwyraźniej się z tym nie zgadzają. W Sydney otwarto bowiem pierwszą "Klinikę kaca". Tutaj syndromu dnia poprzedniego - za odpowiednią opłatą - możesz się pozbyć w okamgnieniu!

"Czasem po prostu przedobrzysz. Może to być grill u kumpla, drink z dziewczynami, czy inne sytuacje gdy sobie zbytnio pofolgujemy. Wtedy w zaledwie pół godziny zdejmiemy cię z kanapy świeżego i gotowego zmierzyć się z wyzwaniami dnia. Możesz poczuć się lepszą wersją samego siebie" - czytamy na oficjalnej stronie kliniki.

30 do 45 minut - tyle przeważnie trwa antykacowa kuracja w "Hangover Clinic" w Sydney. Nie ma tu żadnych czarów - w skrócie mówiąc cała zabawa polega na podpięciu "pacjenta" do kroplówki z odpowiednimi składnikami.

Klienci mają do wyboru kilka pakietów, w zależności od nasilających się dolegliwości. "Jump start" - podstawowy pakiet kosztuje 140 dolarów i zawiera litr kroplówki, witaminy B i C oraz lekarstwa na ból głowy i nudności - do wyboru przez pacjenta.

"Energise", to pakiet o 25 dolarów droższy. Wzbogacony o podanie maski tlenowej, zaś kosztujący 200 dolarów pakiet  o wdzięcznej nazwie "Rezurekcja" przeznaczony jest dla beznadziejnych przypadków i oprócz wymienionych "kuracji" zawiera końską dawkę antyoksydantów.

To jednak nie wszystko, co w swojej ofercie ma kreatywna klinika. Jeśli zamiast skacowanego klienta, w jej progi trafi ktoś po prostu zmęczony życiem, również uzyska pomoc. Masz jet lag, jesteś wyczerpany albo po prostu czujesz osłabienie organizmu? W klinice kaca na pewno znajdą coś dla ciebie. Możesz zabukować swój pakiet online, bądź po prostu wykupić specjalne bony i mieć je pod ręką na wszelki wypadek.

Reklama

Założyciel firmy, Max Petro wpadł na pomysł swojej kliniki podczas wieloletniej pracy w charakterze instruktora narciarskiego. Długo zastanawiał się, jakim cudem ratownicy górscy zawsze rano stawiają się do pracy rześcy i wypoczęci po suto zakrapianej nocy. Odpowiedź była prosta: kroplówka, tlen i środki przeciwbólowe.

"Przez wiele lat lekarze, pielęgniarki, gwiazdy sportu i żołnierze używali kroplówek, by uśmierzyć skutki kaca i walczyć z odwodnieniem organizmu. Teraz po raz pierwszy raz w Sydney każdy ma dostęp do takich usług. Nigdy więcej straconych weekendów, czy spadku formy. Nasze unikatowe pakiety nawadniające pomogą ci błyskawicznie wyleczyć kaca, uzupełniając poziom płynów w organizmie" - zachwalają swe usługi Australijczycy.

Mniej entuzjazmu wobec pomysłu wykazują lokalne środowiska lekarskie, które poddają wątpliwości metody używane w "Hangover Clinic". Również niektórzy politycy niechętnie patrzą na działalność kliniki, podkreślając że brak konsekwencji w nadużywaniu alkoholu może nieść za sobą zgubne skutki.

Firma zapewnia jednak, że jej usługi stoją na najwyższym poziomie, a pracownicy to wykwalifikowany personel medyczny. Dodaje też, że jak dotąd wszyscy jej pacjenci byli zadowoleni z usług przywracania do życia. A skoro interes się kręci, a klient jest zadowolony, to czego można chcieć więcej?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy