Jak kocha, to wróci

Romantyczny rabuś! Został złapany, kiedy wrócił na miejsce przestępstwa i... chciał zaprosić okradzioną kasjerkę na randkę.

Uzbrojony 31-letni Bruno Perez podczas napadu zmusił 21-letnią Lucię Marcelo, aby oddała mu pieniądze, a potem nie mógł przestać o niej myśleć, podaje serwis Ananova. Następnego dnia wrócił więc z kwiatami i częścią pieniędzy, aby przeprosić dziewczynę i zaprosić ją na randkę.

Kasjerka specjalnie zajęła go rozmową i wezwała przy pomocy systemu alarmowego policję. Rabuś trafił dzięki temu do aresztu.- Wygląda na to, że nie mógł powstrzymać się przed zaproszeniem jej na randkę, mimo że był świadomy ryzyka - ocenił przedstawiciel policji.

Reklama

I to się nazywa "miłość od pierwszego wejrzenia"...

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: niekochana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy