Góra Krzyży - najbardziej przerażające ze świętych miejsc

To jest miejsce pielgrzymek chrześcijan z całego świata, chociaż przywodzi ono na myśl plan filmowy horroru o egzorcyzmach. Jedno jest pewne - żaden pielgrzym nie chciałby zostać na Górze Krzyży na noc...

Nie są znane dokładne przyczyny, dla których na wzgórzu w pobliżu miast Szawle i Meszkucie zaczęto masowo umieszczać krzyże. Według źródeł, jeszcze w XV w. pojawiła się na nim kapliczka upamiętniająca przyjęcie chrztu przez Żmudzinów, mieszkańców Księstwa Żmudzkiego. Pierwsze krzyże dołączyły do niej dopiero 400 lat później, po upadku powstania listopadowego.

Krucyfiksy umieszczano na wzgórzu wcześniej służącym za fortyfikację obronną, ponieważ często nie można było odszukać ciał poległych w powstaniu.

Grodzisko stało się miejscem pamięci o walczących. Do końca XIX w. znalazło się tu prawie 3000 krzyży.

Reklama

Wraz z utworzeniem Republiki Litewskiej w 1918 r. Góra Krzyży stała się kierunkiem pielgrzymek. To właśnie tutaj jej mieszkańcy modlili się o pokój.

Wzgórze pełniło bardzo ważną rolę w kształtowaniu świadomości narodowej Litwinów - było mocno związane nie tylko z wiarą, ale i historią. Pielgrzymi przynosili coraz większe krzyże i figury przedstawiające Matkę Boską.

Popularność miejsca oraz jego symbolika nie spodobały się władzom komunistycznym, które rządziły Litwą w latach 1944 - 1990. Te na przestrzeni lat próbowały zrównać miejsce z ziemią aż trzykrotnie, także przy użyciu buldożerów. Planowano też zbudować nieopodal tamę, by Góra Krzyży znalazła się pod wodą. 

Na szczęście żadne z tych działań nie zakończyło się pomyślnie. Duża w tym zasługa mieszkańców, którzy nie zaprzestali przynoszenia na wzgórze krucyfiksów nawet wtedy, kiedy przypominało ono plac budowy.

W 1993 r. papież Jan Paweł II odprawił na Górze Krzyży mszę świętą, podkreślając, że miejsce to jest świadectwem wiary narodu litewskiego. Od tamtej pory liczba krzyży na wzgórzu co najmniej się podwoiła.

Według szacunków, jest tu już ponad 100 tysięcy krzyży, ale nikt nie próbuje ich nawet liczyć. Tych symboli męki Chrystusa jest na Górze Krzyży po prostu zbyt dużo. Kto je stawia? Pielgrzymi, mieszkańcy Pojezierza Żmudzkiego, a nawet zainteresowani atmosferą miejsca turyści. Każdy może przynieść tu swój krucyfiks. Bez żadnych opłat czy specjalnych pozwoleń...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Litwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy