Eleonora Zugun: Opętana przez diabła?

Medium? Opętanie przez diabła? Zdolności paranormalne? Historia Eleonory Zugun sprzed blisko 100 lat nie przestaje fascynować...

Gdy w latach 20. zeszłego stulecia rumuńska dziewczynka o imieniu Eleonora znalazła we wsi kilka monet, nie przewidywała, jakie będą nieoczekiwane konsekwencje tego faktu. 

Za drobne kupiła sobie garść cukierków, które zjadła w drodze do domu. Jej babka skarciła ją ostro za taką "lekkomyślność", mówiąc dziecku, że wraz ze słodyczami połknęła... diabła. I wtedy się zaczęło!

Wokół Eleonory zaczęły fruwać meble, pękać szyby i znikać przedmioty. Nie pomogły egzorcyzmy ani umieszczenie dziewczynki w klasztorze! 

O wszystkim dowiedziała się hrabina Wassilko-Serecki, która uwolniła ją z celi i zabrała do Wiednia, a potem do Londynu, gdzie jedenastolatkę poddano badaniom naukowym. 

Reklama

Niesamowite zjawiska, do których dołączyło występowanie na ciele dziewczynki zadrapań, pręg i śladów jak po ugryzieniu, jeszcze się nasiliły, by zupełnie ustać wraz z wejściem Eleonory w okres dojrzewania. 

Niewątpliwie ona sama była ich źródłem, ale czarna legenda o opętaniu przez diabla pozostała. Mimo to Rumunce udało się rozpocząć nowe, normalne życie, a nawet otworzyć w Czerniowcach salon fryzjerski, którego klienci nie bali się "nawiedzonej" szefowej.


Świat Tajemnic
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy