Czym biją i jak grożą kobiety?

W trakcie domowych awantur panie najchętniej sięgają po noże i żelazka - wynika z najnowszych badań.

W badaniu przeprowadzonym przez AMEN (amerykańskie stowarzyszenie zajmujące się pomocą ofiarom przemocy domowej), wzięło udział 40 mężczyzn, którzy doświadczyli fizycznej, bądź psychicznej przemocy ze strony swoich partnerek.

Przemoc fizyczna

Z badań wynika, że 55 proc. mężczyzn doznało obrażeń spowodowanych uderzeniami różnymi przedmiotami. Wśród najczęściej używanych były młotki, noże, żelazka, popielniczki i nożyczki. 15 proc. mężczyzn było kłutych nożem, 22 proc. grożono śmiercią (jednemu z nich partnerka groziła trzymając pistolet przyłożony do głowy, jednak okazało się, że nie był on naładowany...). Większość panów nie próbowała okiełznać partnerek używając przemocy, 62 proc. na krótszy lub dłuższy czas wychodziło z domu, jednak 15 proc. musiało, w obawie o swoje życie, odepchnąć partnerkę.

Reklama

Przemoc psychiczna

Do najczęstszych sposobów psychicznego znęcania się nad partnerem należy robienie wymówek, obrażanie, wyzywanie (82 proc.). 85 proc. panów usłyszało, że ich partnerki oskarżą ich o stosowanie przemocy, 80 proc., że zostanie im dzięki temu odebrany cały majątek.

Skutki

Skutki bycia ofiarą przemocy okazują się być długotrwałe. 82proc. mężczyzn przyznało, że zmniejszyła się ich pewność siebie i poczucie własnej wartości, 62 proc. cierpiało na depresję (wielu panów deklarowało pojawienie się myśli samobójczych), a 77 proc. chorowało na bezsenność.

Przerażające, prawda?

KP

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy