Co setny skazany to pedofil
Obecnie w więzieniach przebywają 774 osoby skazane za przestępstwa seksualne wobec nieletnich - wynika z danych ministerstwa sprawiedliwości. A to oznacza, że co setny skazaniec to pedofil.
Dane na ten temat zaprezentowała w Sejmie wiceminister sprawiedliwości Beata Kempa. Wynika z nich, że w 2001 roku prawomocnie skazano za pedofilię 526 osób, w 2002 roku 503 osoby, w 2003 roku 575, a w 2004 roku ta liczba wzrosła do 914 osób. Z kolei w 2005 roku sądy wydały prawomocne wyroki w sprawie 749 pedofilów. Za 2006 rok resort sprawiedliwości ma niepełne dane - wiadomo tylko, że w tym okresie nieprawomocnie skazano 823 osoby.
Rząd chce surowszych kar
- Zgodne z zaproponowanymi przez rząd zmianami w kodeksie karnym, sankcja za czyny o charakterze seksualnym wobec osób poniżej 15. roku życia z maksymalnie trzech lat ma zostać określona na od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności - zapowiada minister Kempa. - W przypadku przestępstwa kwalifikowanego kara wzrośnie do przedziału od 6 miesięcy do 8 lat, z obecnego od 3 miesięcy do 5 lat.
Planowanie też karalne
- W przypadku najcięższych przestępstw wobec osób poniżej 15. roku życia, kara ma być zrównana z tą za zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem i ma - zgodnie z projektem rządowym - mieścić się w przedziale od 5 do 25 lat - dodaje wiceszefowa resortu sprawiedliwości.
Nowelizacja przewiduje też karanie tych, którzy planują wykorzystanie osób poniżej 15. roku życia, na przykład kontaktują się z nimi przez internet. Taki czyn miałby być zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3.
PAP/M.O.