Brytyjczycy otwarli tajne archiwa UFO

Obcy z cytrynowymi głowami czy tajemnicze światła nad cmentarzem są wśród 800 przypadków obserwacji UFO zarchiwizowanych w brytyjskich Narodowych Archiwach z lat 1981-1996.

To niesamowite, że te rzeczy ktoś zebrał razem, a do tego jeszcze dał im klauzulę tajności! Najbardziej intrygujący jest jednak gwałtowny wzrost obserwacji UFO związany z premierą "Dnia niepodległości" w 1996 roku i emisją przez brytyjską telewizję serialu "Z archiwum X".

Pośród najciekawszych raportów sporządzonych przez Ministerstwo Obrony jest ten o dwóch chłopcach, którzy utrzymywali, że zostali zaczepieni przez obcego o głowie w kształcie cytryny 4 maja 1995 roku.

Reklama

Dla pilotów UFO to chleb powszedni

- Chcemy was, chodźcie z nami - miał powiedzieć obcy według raportu sporządzonego przez policjanta, który opisywał tych chłopców jako "wyraźnie zaniepokojonych i podekscytowanych".

"Twierdzili, że obiekt miał wysokość mniej więcej czterech pięter i stał w odległości około 40 stóp od nich" - napisano w raporcie. Gdy oficerowie policji udali się we wskazane przez nich miejsce, znaleźli tylko rolnika, który spryskiwał swoje pole środkami ochrony roślin.

W innym ufologicznym "donosie" były szef bazy wojskowej prosi o to, żeby raz jeszcze przyjrzeć się sprawie obserwacji UFO przez Amerykanów z bazy lotniczej we wschodniej Anglii. Trzech członków załogi samolotu należącego do Amerykańskich Sił Powietrznych widziało tam "dziwnie świecący obiekt w lesie" wczesnym porankiem 27 grudnia 1980 roku. - "Cały las iluminował białym światłem. Sam obiekt pulsował czerwonym światłem u góry i niebieskim od spodu. Pełzał lub szedł. Gdy podeszliśmy bliżej, zniknął" - czytamy w raporcie.

Innym ciekawym doniesieniem jest opis tego, jak między listopadem 1989 roku a kwietniem roku 1990 belgijscy piloci wojskowi "przechwytywali " UFO na radarach! W ich F-16 pojawiały się na obiekty, których nikt nie potrafił zidentyfikować.

- "Tajemnica pozostała nierozwiązana" - napisał generał Wilfried de Brouwer, szef operacji z ramienia Belgijskich Sił Powietrznych, dodając, że choć pozostaje sceptyczny wobec tych rewelacji, to "dowody były naprawdę godne uwagi". Oczywiście chodzi o rewelacje, że te UFO były efektem działań istot pozaziemskich. Bo dla pilotów UFO jest wszystkim, czego nie uda im się zidentyfikować.

Obserwacje wskazujące na spożycie

Jeden z najbardziej zakręconych incydentów miał miejsce wczesnym rakiem 15 lipca 1996 roku, kiedy dostrzeżono UFO krążące nad cmentarzem w Widnes (północno-zachodnia Anglia), które później miało strzelać laserem w cele naziemne.

Niedowiarkowie zauważą, że człowiek, na podstawie zeznań którego sporządzono raport wracał z nocnej imprezy do domu i był prawdopodobnie w podobnym stanie mentalnym jak dwóch uczestników szampańskiej zabawy, którzy utrzymywali, że widzieli UFO nad jazzowym namiotem Festiwalu w Glastonbury w 1994 roku. Zreszt większość obserwacji UFO odnotowuje się wczesnym rankiem...

Sceptycy spostrzegą też inną zależność. W 1995 roku armia brytyjska sporządziła 117 raportów o UFO, w 1996 - aż 609! - To oczywiste, że istnieje powiązanie między ramówką telewizji i programem kinowym a obserwacjami UFO - twierdzi David Clarke, znawca problematyki ufologicznej i dziennikarz.

- Taki boom na raporty o UFO w roku, gdy największym przebojem kinowym był "Dzień niepodległości" wcale mnie nie dziwi. Wcześniej porównywalny skok w liczbie obserwacji mieliśmy w 1978 roku, gdy do kin wchodziły "Bliskie spotkania trzeciego stopnia" - dodaje.

Akurat! A Fox Mulder i Dana Scully to postacie fikcyjne!

AFP, ML

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy