Biała truskawka - Frankenstein wśród owoców

Biała truskawka to rarytas, stworzony przez pasjonata tych owoców /Great Big Story /YouTube
Reklama

Yasuhito Teshima - tak nazywa się człowiek, który poświęcił wiele lat pracy, aby stworzyć wyjątkową odmianę popularnego owocu - biała truskawkę. Jego plan się powiódł, i dziś Japończyk jest jedynym hodowcą na świecie, który ma w ofercie ten rarytas.

Biała truskawka w tej odmianie występuje wyłącznie w prefekturze Saga, a jej sadzonki są najpilniej strzeżoną rzeczą na całej plantacji. Mówią o niej "White Jewel", czyli "Biały klejnot".

Pan Teshima swoją hybrydę stworzył dokładnie cztery lata temu. Wcześniej przez wiele lat próbował krzyżować różne gatunki i doskonalił techniki hodowli. Nagrodą za jego trudy jest dziś pozycja truskawkowego Frankensteina, człowieka, któremu zazdroszczą chyba wszyscy konkurencji z branży.

W odróżnieniu od truskawki ananasowej, jego "klejnot" nie posiada czerwonych tzw. orzeszków, a w dodatku jest biała także w środku. Jednym z sekretów hodowli, jaką zdradził Teshima, jest ograniczony dostęp światła, który zmniejsza poziom antocyjanów, odpowiadający za kolor owoców.

Japończyk nie uważa jednak swojej misji za zakończoną. Przyznaje otwarcie, że nawet po latach prób i błędów, jego technika uprawy jest daleka od wymarzonej. Jedynie 10 procent z truskawek jest idealnie białych. Reszta posiada czerwonawe plamy, bądź jest czerwona w środku.

Reklama

Wśród plantatorów truskawek w Japonii wciąż trwa cicha wojna o to, kto dorówna Teshimie, ale obecnie to on ma największe i najbielsze owoce w całym kraju, a możliwe, że i na całym świecie. Przekłada się to oczywiście na pokaźne zyski ze sprzedaży. Jedna sztuka kosztuje 10 dolarów, a malutka paczka - 40 dolarów.

"Smak jest głęboki, choć nie od razu poczujesz jego uderzenie. To raczej tajemnicze, długotrwałe uczucie, dzięki któremu w końcu rozumiesz, że masz do czynienia z czymś niesamowicie smacznym" - opisuje swoje dzieło Yasuhito Teshima.

"Moim celem jest usłyszeć kiedyś od ludzi, że moje truskawki smakują jak zupełnie inny owoc. Że są słodsze, pyszniejsze i że nie ma wątpliwości, że są lepsze. Dopóki tego nie osiągnę, nie zaprzestanę starań" - dodaje japoński plantator.

Co ciekawe, "Biały Klejnot" wcale nie jest najdroższą truskawką świata. To miano należy do odmiany "Kokota", sprzedawanej za około 22 dolarów za sztukę.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama