Awaryjne lądowanie samolotu. Kot zaatakował pilotów

Jeden z boeingów linii Tarco Aviation wraz z załogą /Wikimedia
Reklama

Załoga boeinga 737 sudańskich linii lotniczych Tarco Aviation przeżyła chwile grozy, kiedy kot zaatakował pilotów maszyny.

Samolot pasażerski sudańskich linii lotniczych Tarco Aviation, lecący z Chartumu do Dohy, został zmuszony do awaryjnego lądowania po tym, jak kot dostał się do kabiny i zaatakował pilotów.

Gazeta "Al.-Sudani" poinformowała, że samolot spędził noc w hangarze, gdzie był sprzątany. Sudańscy dziennikarze uważają, że kot wkradł się na pokład i znalazł wygodne miejsce do odpoczynku w kokpicie.

Około pół godziny po starcie koci pasażer na gapę pojawił się nieoczekiwanie w kokpicie. Przerażone zwierzę, ku wielkiemu zaskoczeniu sudańskich pilotów, zaatakowało ich, próbując znaleźć drogę ucieczki.

Reklama

Załoga próbowała schwytać agresywnego kota, jednak ten albo skutecznie ukrywał się w niedostępnych zakamarkach, albo gryzł i drapał. Nie mogąc kontynuować podróży, piloci zdecydowali się na powrotu do Chartumu.

Po schwytaniu kota i sprawdzeniu systemów, samolot ponownie wystartował do Dohy.

***

Nie czekaj do ostatniej chwili, pobierz za darmo program PIT 2020 lub rozlicz się online już teraz! 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kot | Boeing 737 | załoga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy