Z kobietą jak z samochodem

Jeśli potrafisz ekonomicznie jeździć samochodem, to prawdopodobnie potrafisz również świetnie radzić sobie w życiu z kobietami. Nie wiedziałeś o tym?

Okazuje się, że przestrzeganie kilku prostych zasad ekonomicznej jazdy samochodem, może doskonale przełożyć się na umiejętności w relacjach z płcią przeciwną. Oto tego dowody!

To, co wlewasz do baku, ma znaczenie!

Z pewnością dobrze wiesz, że ograniczenie zużycie benzyny możliwe jest używaniu właściwego paliwa. To jasne! Podobnie sprawa ma się z kobietami. Im lepszym paliwem będziesz karmił swoją partnerkę, tym dalej wspólnie zajedziecie. Dobrej jakości paliwo to nic innego, jak komplementy, pełen szacunku i ciepła sposób odnoszenia się do kobiety, docenianie jej, kiedy faktycznie jest za co. I wyrozumiałość się przyda.

Reklama

Pamiętaj też, by bak był tankowany zawsze do pełna. Nie dopuść więc do sytuacji, w której twoja kobieta będzie musiała domagać się dobrego słowa, docenienia swojego wyglądu. Miej świadomość, że paliwo paruje przy każdym otwarciu wlewu. Niedopieszczona kobieta to kobieta szukająca nowego, lepszego modelu.

Prowadź ją płynnie

Żadna kobieta nie lubi huśtawki nastrojów u mężczyzny, podobnie jak twój samochód agresywnej jazdy. Szybka jazda może powodować wzrost spalania aż o 1/3 w stosunku do jazdy płynnej. Unikaj zatem przyspieszania (agresywnych reakcji na zachowania partnerki) lub zbyt ostrego hamowania (zamykania się w sobie po kłótni), starając się prowadzić jak najbardziej harmonijnie. Dla kobiety zrównoważony emocjonalnie facet to właśnie prawdziwy facet, to gwarancja bezpieczeństwa. To ono dla kobiet w związku liczy się najbardziej!

Używaj wyższych biegów

Im wyższy bieg podczas jazdy samochodem, tym niższa prędkość obrotowa silnika pozwalająca zmniejszyć zużycie paliwa, prawda? Tak samo jak z tego, powinniśmy zdawać sobie sprawę również z faktu, że nic tak jak szara codzienność i pojawiająca się w związku nuda skuteczniej go nie zabija. Dlatego postaraj się atrakcyjne wypełniać wspólny czas, zaskakiwać kobietę pomysłami umożliwiającymi oderwanie się od, nierzadko, przytłaczającej rzeczywistości. Nie musisz przy tym zmniejszać objętości swojego portfela. Pomysł jest tu najważniejszy. Zmieniaj więc bieg na wyższy, kiedy to tylko możliwe!

Unikaj zbędnego bagażu

Wiesz o tym, że każdy dodatkowy kilogram w samochodzie ma wpływ na zużycie paliwa? Tak! Podobnie jest w związku. Wchodzimy do niego z pewnym bagażem złych i dobrych doświadczeń. Staraj się, by nie przekładać tych złych, z wcześniejszych związków, na obecny. Mieliście poważny kryzys w waszej relacji, przeszliście próbę? Nie wracajcie już podczas kłótni do tego, co było skoro to wcześniej wyjaśniliście. Idźcie krok dalej. Pilnujcie, by w waszej relacji, tak jak w bagażniku bądź na tylnym siedzeniu samochodu, nie trzymać niepotrzebnych przedmiotów dodatkowo obciążających pojazd, którym wspólnie podróżujecie.

Pilnuj odpowiedniej wysokości obrotów

Zmieniaj bieg w odpowiednim momencie. To bardzo ważne, szczególnie w sypialni. Stymuluj partnerkę, kreuj jej fantazje erotyczne, buduj napięcie seksualne. Bądź pewien, że wtedy seks z tobą nigdy jej się nie znudzi. Pamiętaj tylko, by nie przesadzić, by nigdy nie przekroczyć czerwonej linii obrotomierza.

Unikaj jazdy na biegu jałowym

Masz świadomość tego, że jałowy bieg nic nie daje, a spala paliwo? Stagnacja w związku to też coś najgorszego, co można mu zafundować. Zdarza się, że przeczuwamy, że w relacji między dwojgiem ludzi nic dobrego się już nie wydarzy. Dobrze jest mieć tego świadomość. Czasem lepiej jest stojąc w korku, czekając na kogoś, czy zatrzymując się na dłużej, po prostu wyłączyć silnik, przeczekać.

Związek, by był satysfakcjonujący, musi się rozwijać, bo inaczej daleko wspólnie nie ujedzie. Jednym ze sposobów na jego pielęgnowanie jest konstruktywna rozmowa, podczas której nie może dochodzić do przerzucanie odpowiedzialności za to, co się złego dzieje, na drugiego partnera. Rozwiązuj problemy, pracuj nad relacją, daj sobie czas na przemyślenie tego, co naprawdę czujesz i chcesz powiedzieć. Kobieta to doceni.

 


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy