Peugeot

Roland Garros: Król Nadal, zwyciężczyni Jędrzejowska

Roland Garros to jedyny turniej wielkoszlemow, który wygrała Polka, Jadwiga Jędrzejowska. Od ponad 10 lat Roland Garros jest praktycznie popisem jednego aktora – Rafaela Nadala. W żadnym innym tak wielu wybitnych zawodników nie musiało obejść się ze smakiem. Tegoroczny Roland Garros rozpocznie się 28 maja.

Roland Garros jest jednym z czterech wielkoszlemowych turniejów tenisowych, najważniejszych w tej dyscyplinie. Pierwszy został rozegrany w 1891 roku. Wtedy były to tylko mistrzostwa Francji, w których występowali jedynie zawodnicy lokalnych klubów. Premierowym zwycięzcą okazał się mieszkający w Paryżu Brytyjczyk H. Briggs. Na początku występowali tylko mężczyźni, kobiety dopuszczono sześć lat później.

Choć ta impreza kojarzy się wszystkim kibicom z ceglaną mączką, to do 1912 roku grano na trawie, jak wszędzie na świecie. Gdy w 1925 roku do gry dopuszczono tenisistów z innych krajów i do nazwy dodano słowo "międzynarodowe",  na trzy lata wrócono do trawy.

Do tego czasu turniej był rozgrywany wymiennie głównie na obiektach Stade Francais i Racing Club de France. Obecna lokalizacja przy Porte d’Auteuil została oddana do użytku w 1928 roku. Wtedy też zmieniono nazwę na turniej Rolanda Garrosa. To francuski bohater I wojny światowej. Roland Garros był pionierem lotnictwa, prawdopodobnie pierwszym pilotem myśliwca na świecie, który wymyślił, jak unieruchomić karabin maszynowy w kierunku lotu, aby celować manewrując samolotem.

Reklama

Powstał dla “Czterech Muszkieterów"

Obiekt Rolanda Garrosa powstał dla francuskiej drużyny tenisowej, która miała bronić Pucharu Davisa wywalczonego w 1927 roku. To byli “Czterej Muszkieterowie" (nazwa została oczywiście zaczerpnięta z powieści Alexandre’a Dumasa), którzy na przełomie lat 20. i 30. poprzedniego wieku zdominowali tę dyscyplinę. Jean Borotra, Jacques Brugnon, Henri Cochet i Rene Lacoste nie tylko sześć razu z rzędu wygrali Puchar Davisa, ale także wywalczyli łącznie 20 tytułów wielkoszlemowych w grze pojedynczej i 23 w deblu. Lacoste założył później słynną kolekcję odzieżową spod znaku krokodyla (taki nosił pseudonim) - "Lacoste".

Dla uczczenia tych zawodników trofeum przyznawane za zwycięstwo w grze pojedynczej mężczyzn Rolanda Garrosa nosi nazwę Pucharu Muszkieterów. W obecnej formie nagroda występuje od 1981 roku. Została wtedy przeprojektowana na zlecenie Philippe’a Chatriera, wtedy prezesa Francuskiej Federacji Tenisowej, którego nazwiskiem nazwano później kort główny.

Turniej Rolanda Garrosa odbywa się co roku, ale były dwa okresy, kiedy nie był rozgrywany. To lata 1915-19 oraz 1940-45. Co prawda w latach 1941-45 impreza była organizowana pod rządami Vichy,  triumfatorzy nie są jednak oficjalnie uznawani przez Francuską Federację Tenisową.

“Niektórzy mdleli po meczach"


Wielki powrót turnieju Rolanda Garrosa nastąpił w 1946 roku.

- Pierwszy wielki turniej po wojnie rozgrywaliśmy w warunkach, które trudno sobie wyobrazić. Mieliśmy problemy z ubiorem do grania, a także z wystarczającą ilością jedzenia. Niektórzy zawodnicy występowali w dziwnych strojach. Większość była niedożywiona i z niedowagą. Cześć prawie mdlała po zakończeniu swoich meczów - mówił Bernard Destremau, a więc jeden ze zwycięzców nieuznawanej imprezy z lat wojny, cytowany na oficjalnie stronie Rolanda Garrosa.

Zarówno w 1946 r., jak i rok później, turniej był rozgrywany po Wimbledonie, a nie przed (jak zazwyczaj).

Przełom w imprezie nastąpił w 1968 roku. Roland Garros został pierwszą wielkoszlomową imprezą, w której wspólnie wystąpili amatorzy i zawodowcy, którzy do tej pory grali osobno.

Na przestrzeni lat turniej miał wielu bohaterów. Na numer jeden wyrósł jednak Rafael Nadal. Hiszpan od 2005 roku wygrał go aż dziewięć razy w grze pojedynczej.

Pierwszej porażki w imprezie doznał dopiero w 2009 roku po 31 kolejnych zwycięskich meczach, ulegając Szwedowi Robinowi Soederlingowi. Drugiej i, jak na razie, ostatniej w 2015 r., kiedy w ćwierćfinale przegrał z Serbem Novakiem Djokoviciem. Tym samym zatrzymał się na 39 wygranych spotkaniach z rzędu i pięciu końcowych triumfach, co w obu przypadkach jest rekordem.

Rok temu Nadal w trzeciej rundzie poddał walkowerem mecz z rodakiem Marcelem Granollersem, ale spotkanie nie jest wliczane do statystyk. W sumie jego bilans w Paryżu wynosi 72 zwycięstwa i tylko dwie porażki!

Niesamowity bilans

Nadal swoimi seriami kolejnych zwycięstw wymazał z tablicy rekordów osiągnięcie Bjoerna Borga (28 wygranych z rzędu). Szwed, który został wybrany najlepszym sportowcem tego kraju wszech czasów, wyprzedzając m.in. Zlatana Ibrahimovicia, triumfował na kortach Rolanda Garrosa sześć razy, a było to w latach 1974-75 i 1978-81.

Rozdziela ich jedynie Max Decugis. Francuz wygrał ten turniej osiem razy, ale było to bardzo dawno temu, bo jego świetną serię przerwała I wojna światowa.

Pięć triumfów zanotował Cochet, a po cztery inni Francuzi: Andre Vacherot i Paul Ayme.

Natomiast po trzy zwycięstwa mają m.in.: Lacoste, Szwed Mats Wilander, Czech Ivan Lendl i Brazylijczyk Gustavo Kuerten.

Reprezentanci Francji mają najwięcej zwycięstw w grze pojedynczej w historii, bo aż 38, z czego jednak 37 przed erą open tenisa, czyli przed 1968 r., a większość nawet przed 1925 r., kiedy impreza stała się prawdziwie międzynarodowa. "Rodzynkiem" z bardziej współczesnych lat jest Yannick Noah (1983). Na drugim miejscu w klasyfikacji drużynowej są Hiszpanie (17, ale aż 15 w erze open), głównie za sprawą Nadala, a dalej Australia i Stany Zjednoczone (po 11).

Wśród kobiet na pierwszym miejscu listy triumfatorek gry pojedynczej Rolanda Garrosa jest Amerykanka Chris Evert, która ma ich siedem (1974-75, 1979-80, 1983, 1985-86), a potem są: Niemka Steffi Graff (1987-88, 1993, 1995-96, 1999) i Francuzka Suzanne Lenglen (1920-23, 1925-26). Ta ostatnia została doceniona przez organizatorów, bo jej imieniem nazwano nie tylko drugi co do ważności kort, ale także puchar dla zwyciężczyni.

Wygrana Polki

Po pięć wygranych mają natomiast Francuzka Francoise Masson i Australijka Margaret Court, a po cztery m.in. Belgijka Justine Henin.

W klasyfikacji drużynowej prowadzą oczywiście Francuzki (31), wyprzedzając Stany Zjednoczone (29) oraz Wielką Brytanię i Australię (po 8).

Turniej w Paryżu wygrała także Polka. Jadwiga Jędrzejowska triumfowała w 1939 roku w deblu, w parze z Francuzką Simone Mathieu. W tym samym roku Jędrzejowska doszła też w Paryżu do finału gry pojedynczej, ulegając właśnie Mathieu.

Zwycięstwo Jędrzejowskiej to nie tylko jeden z dwóch najlepszych wyników polskiego tenisa na turnieju Rolanda Garrosa, ale i w turnieju Wielkiego Szlema. Tylko jeszcze jeden zawodnik zaszedł tak daleko w stolicy Francji. Wojciech Fibak w 1978 roku wygrał finał debla w parze z Kimem Warwickiem, a, rok wcześniej, w duecie z Czechem Janem Kodeszem dotarł do finału. W 1977 i 1980 r. był także w ćwierćfinale gry pojedynczej.

Obecnie tradycję kontynuuje Agnieszka Radwańska, która może pochwalić się również ćwierćfinałami w Paryżu - dwoma w deblu (2009 i 2010) i jednym w singlu (2013).

Jak będzie w tym roku? To jest sport, ale raczej nie należy się spodziewać poprawienia przez Polkę swojego najlepszego osiągnięcia w tej imprezie. W tym sezonie Radwańska rozegrała tylko jeden mecz na kortach ziemnych, przegrywając z Rosjanką Jekateriną Makarową w pierwszej rundzie w Stuttgarcie, natomiast z turniejów w Madrycie i Rzymie wycofała się z powodu kontuzji stopy. Do Rolanda Garrosa przystąpi rozstawiona dopiero jako dziewiąta.

Oprócz Radwańskiej, w turnieju głównym zobaczymy też Magdę Linette i Jerzego Janowicza. Oni również nie będą faworytami.

Bez Federera

A kto jest faworytem? Oczywiście, zdecydowanie łatwiej wytypować takich w turnieju mężczyzn. To przede wszystkim Nadal, który będzie chciał jeszcze bardziej powiększyć kolekcję końcowych zwycięstw. Oprócz niego Djoković czy Szwajcar Stan Wawrinka, którzy też znają smak wygranej na kortach Rolanda Garrosa. W tym roku w Paryżu zabraknie innego Helweta - Rogera Federera, triumfatora z 2009 roku,  w sumie pięciokrotnego finalisty (cztery porażki z Nadalem), który po świetnym początku sezonu postanowił skupić się na kortach trawiastych i twardych.

Niewiadomą jest postawa Andy’ego Murraya. Szkot to numer jeden na świecie, ale w tym sezonie spisuje się bardzo nierówno. Poza tym, nigdy nie wygrał na kortach Rolanda Garrosa, a w jedynym swoim finale w Paryżu uległ przed rokiem Djokoviciowi.

Dzięki temu Serb usunął swoje nazwisko z listy słynnych tenisistów, którzy nigdy nie wygrali Rolanda Garrosa. Są na niej: Bill Tilden, Jimmy Connors, John McEnroe, Boris Becker, Stefan Edberg, Pete Sampras czy Maria Bueno, Martina Hingis i Venus Williams.

Nie można wykluczyć, że zamiast tenisowych "wyjadaczy" w tym roku “wystrzeli" jakiś młody-gniewny. To może być Austriak Dominic Thiem, który pokonując Nadala w Rzymie przerwał jego serię 17 zwycięstw z rzędu na kortach ziemnych w tym sezonie, albo Niemiec Alexander Zverev, który triumfował w stolicy Włoch.

Będzie nowa mistrzyni?

Natomiast wśród kobiet, z powodu przerwy w grze Sereny Williams (która jest w ciąży), i po tym, jak odmówiono "dzikiej karty" Marii Szarapowej, nie będzie żadnej wielokrotnej triumfatorki Rolanda Garrosa. Amerykanka wygrała ten turniej trzy razy, a Rosjanka dwa.

W tym roku jedynymi tenisistkami znającymi smak triumfu w Paryżu będą więc Swietłana Kuzniecowa (2009) i broniąca trofeum Hiszpanka Garbine Muguruza. Można więc przypuszczać, że poznamy nową triumfatorkę.

Bardzo dobre wrażenie w tym sezonie, szczególnie na kortach ziemnych, sprawia Simona Halep. Rumunka, która była finalistką Rolanda Garrosa w 2014 roku (porażka z Szarapową), wygrała niedawno w Madrycie i doszła do finału w Rzymie. Uległa w nim Ukraince Jelinie Switolinie, a podczas meczu narzekała na kontuzję stawu skokowego. Jeśli to będzie coś poważniejszego, to Halep może mieć problem.

Wspomniana Switolina spisuje się coraz lepiej, ale nie ma doświadczenia w rywalizacji w tak dużym turnieju jak Roland Garros.  

Angelique Kerber? Reprezentantka Niemiec polskiego pochodzenia, to numer jeden na świecie, jednak nie gra tak dobrze jak przed rokiem, kiedy wygrywała Australian Open i US Open, a w Paryżu doszła do ćwierćfinału.

Można jeszcze wymienić robiącą stałe postępy Czeszkę Karolinę Pliszkovą, nieobliczalną Słowaczkę Dominikę Cibulkovą czy reprezentantkę Danii Caroline Wozniacki, która była przecież numerem jeden na świecie, ale nigdy nie wygrała turnieju Wielkiego Szlema.

O tym, kto zwycięży przekonany się pomiędzy 28 maja a 11 czerwca. Od 2006 roku turniej Rolanda Garrosa inaugurowany jest w niedzielę, a nie poniedziałek. Dzięki temu trwa o jeden dzień dłużej.

Jednym ze sponsorów Rolanda Garrosa jest Peugeot. Od 1896 r. Peugeot i Roland Garros prezentują sportowy styl w specjalnych edycjach samochodów, których linia inspirowana jest na legendarnym turnieju wielkoszlemowym. W tym roku na kortach i w ich okolicach promowane są Peugot 208 i Peugot 108 TOP! Symbolizujące mączkę kortów pomarańczowe znaczniki zdobią lusterka boczne i przednie drzwi samochodów.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy