Ja sam!

Małe dzieci wszystko chcą robić same. Mycie, ubieranie się, nakrywanie do stołu - każda wykonana samodzielnie czynność napawa je wielką dumą.

Dążenie do samodzielności pojawia się wraz z rosnącą aktywnością dziecka. Ulega ona zmianie około 6.-7. miesiąca życia. Maluch potrafi wtedy już siedzieć i sięgać w tej pozycji po różne przedmioty, podejmuje w sposób zamierzony zabawę inicjowaną początkowo przez rodzica. Następna zmiana dokonuje się około pierwszego roku życia, kiedy dziecko zaczyna chodzić. Poszerzają się wtedy możliwości poznania otoczenia, co wyzwala wzmożone dążenie do samodzielności.

Sam korzystam z toalety

Około pierwszego roku życia, a nawet nieco wcześniej, można przygotować dziecko do treningu czystości, przyzwyczajając je do nocnika. Można wyrobić nawyk siadania na nocniczku na dosłownie kilka minut po każdym posiłku. Około drugiego roku życia dziecko jest dumne z tego, że potrafi siedzieć samo na nocniczku. Może chcieć, żeby pozostawiono je samo, gdy z niego korzysta. Dobrze jest zapewnić dziecku taką swobodę i pomoc, jakiej ono żąda, pozwolić mu się załatwić samemu, nawet kosztem zmoczenia deski czy ubrania. Prawdopodobieństwo pojawienia się problemów jest większe, jeśli rodzice uprą się, że nauczą dziecko wcześniej korzystać z nocniczka. Nigdy nie należy trzymać na nim dziecka dłużej niż kilka minut. Jeśli mu się znudzi siedzenie, należy pozwolić mu odejść, a nie zatrzymywać go za pomocą zabawek lub tym bardziej jedzenia.

Reklama

Sam jem

Możliwość samodzielnego jedzenia pojawia się w momencie, kiedy dziecko już siedzi oraz posiada umiejętność sprawnego chwytania i właściwą koordynację ruchową, czyli między 5. a 7. miesiącem życia. Samodzielne jedzenie biszkopcika czy chrupki sprawia dziecku ogromną satysfakcję, daje kolejną szansę na niezależność. Około 10. - 12. miesiąca życia sprawność ruchowa jest na tyle duża, że dziecko może samodzielnie pić z kubka. Nie obejdzie się bez rozlewania i "cieknącej brody". Ułatwieniem w początkowej fazie nauki samodzielnego picia są zamknięte kubki z ustnikiem (tzw. kubki-niekapki). Precyzja ruchów rąk, koordynacja wzrokowo-ruchowa stają się w miarę rozwoju coraz lepsze i między 1. a 22. miesiącem życia dziecko jest w stanie nie tylko chwytać w sposób właściwy łyżeczkę, ale i trafić z powodzeniem do ust. Fakt brudzenia siebie i okolicy nie powinien mieć wpływu na dawanie dziecku szans na samodzielność.

Sam sprzątam

Gdy dziecko coraz sprawniej się porusza, można zacząć przyzwyczajać je do odkładania zabawek na wskazane miejsce. Początkowo takie porządkowanie polega na wykonywaniu tej czynności razem z opiekunem i może mieć charakter zabawy. Stopniowo dziecko zacznie wykonywać bardziej samodzielne czynności, naśladując rodziców. Każda próba samodzielnego sprzątania zabawek powinna być zauważona i zaakceptowana bez poprawek, nawet gdy zabawki nie stoją w idealnym porządku.

Patrz mamo!

W nauce samodzielności ogromną role odgrywają rodzice i opiekunowie. Oni nie zawsze zdają sobie sprawę, że samodzielność to potrzeba rozwojowa dziecka i choć chcą dla swojego malucha jak najlepiej, często przez bycie nadopiekuńczymi, ten rozwój w jakiś sposób hamują. Tymczasem dziecku trzeba dać szansę na usamodzielnienie się. Nawet najmniejsze i nie w pełni udane osiągnięcia trzeba chwalić, nagradzać brawami, uśmiechem i zachęcać do nowych prób, jednocześnie ignorując wszelkie niepowodzenia, czy "skutki uboczne" w postaci zabrudzeń, plam, itd. Nie można marnować okazji do nauki samodzielności - nie wyręczać dziecka, gdy mamy mało czasu albo nasza cierpliwość się wyczerpuje.

Ucząc dziecka samodzielności wypróbuj:

NIVEA Baby Toddies

Chusteczki nawilżane Cleanic' Dzidziuś

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy