10 najbardziej niebezpiecznych miast na Ziemi

Jeśli bycie pobitym, zgwałconym, porwanym dla okupu, a w najlepszym razie okradzionym nie należy do twoich ulubionych rozrywek - tych miast unikaj jak ognia. Przedstawiamy listę dziesięciu najniebezpieczniejszych miejsc na Ziemi.

"Na północ miasta policja nie wjeżdża. Nikt nie wkłada swoich rąk w rozżarzone węgła" - śpiewał kiedyś Kazik Staszewski w utworze "Nie zrobimy wam nic złego, tylko dajcie nam jego".

Te słowa są doskonałą ilustracją dla poniższego zestawienia. Zestawienia miejsc, gdzie człowiek ceniący sobie bezpieczeństwo, stabilizację i szeroko pojęty "święty spokój" nie powinien nigdy trafić. Ba! Nie powinien nawet pomyśleć o wycieczce do jednego z poniższych miast.

 Jak każdy ranking i ten jest rzecz jasna subiektywny. Układaliśmy go na podstawie własnych doświadczeń, wielu lektur, a także konsultacji z zaprzyjaźnionymi podróżnikami. Jeśli masz swoje uwagi, przemyślenia, bądź chcesz podzielić się przeżyciami z wizyt w wymienionych miejscach lub dopisać do listy inne - zapraszamy do komentowania tekstu.

Miejsca na Ziemi, których powinieneś unikać jak ognia!



10. Harare
Kiedyś nie było to takie straszne miejsce do życia, ale problemy ekonomiczne Zimbabwe spowodowały, że miasto pogrążyło się w nędzy i kryzysie. Galopująca hiperinflacja sprawia, że pieniądz traci na wartości w niewiarygodnym tempie (ceny podwajają się co 30 godzin!). Może więc zdarzyć się tak, że wjeżdżając do Harare jako bogacze, po paru dniach za nasze grube pliki banknotów nie kupimy nawet paczki zapałek.  Miejscowi dobrze wiedzą, że w Zimbabwe nie ma sensu iść do sklepu po papier toaletowy. Taniej wychodzi podcieranie się tamtejszymi dolarami...

Reklama



9. Bagdad
Nieważne skąd pochodzisz - z USA, czy z innego zakątka świata - w Bagdadzie nie będziesz bezpieczny. Zamachy terrorystyczne, uliczne strzelaniny, czy podkładane ładunki wybuchowe wciąż są tu ogromnym zagrożeniem. Najgorsze jest to, że w trakcie zamieszek, czy zamachów bombowych giną także przypadkowi ludzie.



8. San Pedro Sula
To miasto w Hondurasie przebojem wdziera się na listę tych o największym współczynniku morderstw. W 2011 wynosił on 86 na 100 tysięcy mieszkańców (statystyki policyjne mówią o 1200 osób zabitych).
Problemem tego 800-tysięcznego miasta jest zorganizowana przestępczość. Brutalne pobicia, porwania dla okupu, czy mafijne egzekucje, to smutna codzienność w San Pedro Sula. Policja nawet nie próbuje walczyć z kartelami, gdyż nie jest w stanie wygrać wyścigu zbrojeń ze świetnie wyposażonymi bezwzględnymi gangsterami.


7. Kinszasa
Wybierając się do Kinszasy módl się, żeby nie nazwano cię złodziejem penisów. Wtedy grozić ci może nawet lincz rozjuszonego tłumu. Tamtejsza ludność wciąż wierzy bowiem w prymitywne afrykańskie gusła, między innymi w historie o grasujących czarownikach, kradnących mężczyznom przyrodzenie. To jednak nie wszystko. Najniebezpieczniejsze miasto Afryki słynie z rozbojów, morderstw, gwałtów oraz żebraczych gangów tzw. "dzieci ulicy".



6. Lagos
Była stolica Nigerii, to miasto słynące z najbardziej kreatywnej bandyterki na świecie. Setki Polaków swego czasu wysłały do Lagos swój sprzęt elektroniczny z Allegro, dając się omamić sprytnej szajce wyłudzaczy. Na miejscu też nie jest kolorowo. Motocyklowe gangi napadają i rabują ludzi w biały dzień, wykorzystując zakorkowane ulice w godzinach szczytu. Popularne są też napady na prywatne rezydencje bardziej zamożnej części społeczeństwa pod osłoną nocy.



5. Karaczi
Świetne miejsce dla kogoś, kto chce wylecieć w powietrze w meczecie. Takie przypadki to nie rzadkość w Karaczi - największym mieście w Pakistanie. Licząca 18 milionów ludzi aglomeracja to miejsce krwawych religijnych starć między hindusami i muzułmanami, a także między sunnitami i szyitami. Mówią, że to najbardziej zwariowane i najbardziej brutalne miasto świata, gdzie imię Boga święci Kałasznikow.



4. Port Moresby
Położone w Papui Nowej Gwinei miasto mogłoby wydawać się istnym rajem. Temperatura rzadko spada tu poniżej 30 stopni Celsjusza, a piaszczyste plaże przypominają nam wymarzone wakacje. Niestety jest i druga strona medalu: grasujące gangi uzbrojone w maczety i broń maszynową, rozprzestrzeniający się wirus HIV i panująca wokół bieda. Do tego jeden z najwyższych na świecie współczynnik rabunków, morderstw i gwałtów. To jak? Nadal marzysz o wizycie w Port Moresby?



3. Ciudad Juarez
To meksykańskie miasto od lat okryte jest złą sławą. Na szczególne niebezpieczeństwo narażone są młode kobiety. W ciągu ostatnich 20 lat zamordowano ich tam niemal tysiąc! Ich ciała porzucane są w pustostanach, bądź na pustyni za miastem. Nie oznacza to jednak, że mężczyźni przebywający w Ciudad Juarez są bezpieczni. Bezradna i skorumpowana policja od lat nie może poradzić sobie z brutalnymi gangami i kartelami narkotykowymi, które rządzą miastem. Niewiele pomagają także wojskowe akcje niszczenia broni, którą udało się odebrać bandytom. Ci błyskawicznie nadrabiają straty w uzbrojeniu.



2. Karakas
Wenezuela to zdecydowanie nie miejsce na wakacyjną sielankę. W zeszłym roku ginęły tu 53 osoby dziennie. Nie inaczej jest w Karakas, mieście nazywanym "światową stolicą morderstw". Tu niebezpiecznie jest nawet robienie zdjęć podczas zwiedzania. Mnożą się rozboje, kradzieże i porwania. Ci, którzy byli w Karakas twierdzą, że łatwiej tam o żołnierza kokainowego gangu, niż policyjny patrol na ulicy.



1. Mogadiszu
Stolica Somalii od lat zajmuje wysokie miejsca w rankingu najniebezpieczniejszych miejsc na kuli ziemskiej. Mówią, że tam śmierć czai się na każdym kroku. To targane wojnami domowymi miasto bezprawia, na dodatek przeżywające poważny kryzys żywieniowy. Ulice pełne są uzbrojonych islamskich rebeliantów i uchodźców. Jeśli ci życie niemiłe - Mogadiszu welcome to!






INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gangsterzy | zimbabwe | Nigeria | armia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama