Pibloktoq: Czym jest arktyczny obłęd?

O tej przedziwnej chorobie mieszkańcy Starego Kontynentu dowiedzieli się pod koniec XIX w., kiedy z zapartym tchem śledzono wyprawy w niezbadane jeszcze zakątki świata. Czym jest Pibloktoq, które odkrywcy zaobserwowali u Innuitów?

Zjawisko to zostało opisane m.in. podczas ekspedycji Roberta E. Peary’ego na biegun północny oraz przez badaczy zwyczajów pierwotnych ludów syberyjskich. 

Polega ono na tym, że młode Innuitki nieoczekiwanie zaczynają śpiewać, tańczyć, naśladować głosy zwierząt i tarzać się w śniegu. Po kilkugodzinnym amoku przechodzą w fazę gwałtownych konwulsji, płaczu i wreszcie długiego snu. Kiedy się z niego budzą, nie pamiętają nic z tego, co zdarzyło się poprzedniego dnia.

Czym jest owa groźnie wyglądająca przypadłość? 

Reklama

Tubylcy nazywają ją "pibloktoq", natomiast Europejczycy arktycznym obłędem lub histerią. Zdarza się ona pod koniec nocy polarnej i jest najprawdopodobniej silną reakcją na stres i obciążenie psychiczne związane z długotrwałym brakiem światła. 

Podejrzewa się też, że ma związek z monotonną dietą Innuitów, ubogą w wapń. Jak jest naprawdę? Odpowiedź znają, być może, tylko eskimoscy szamani...


Świat Tajemnic
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy