​Drogi samochód? Arogancja! Smutny stereotyp potwierdzony

Stereotyp o kierowcach drogich samochodów jest powszechnie znany. Naukowcy próbowali wyjaśnić, skąd się wziął /123RF/PICSEL
Reklama

Niejeden mężczyzna marzy o drogim, szybkim samochodzie, który swoim wyglądem przyciąga wzrok, wzbudza podziw i wywołuje zazdrość. Dla niektórych luksusowa maszyna jest wyznacznikiem statusu i symbolem sukcesu. Dla innych - ostrzeżeniem o tym, że kierowca prawdopodobnie ma o sobie wysokie mniemanie, a kulturę osobistą mógł zostawić w domu i to dobrych parę lat temu. O ile zdanie tych pierwszych to kwestia arbitralna, o tyle ci drudzy mogą mieć niestety rację…

Chyba wszyscy wiedzą, co mówi się o kierowcach BMW czy Audi i znają żart o tym, że najbardziej bezsensowną pracę na świecie mają ludzie montujący w tych autach kierunkowskazy. Prestiżowe czasopismo naukowe, "International Journal of Psychology", opublikowało wyniki badań, które częściowo potwierdzają ten wizerunek. 

Autorzy projektu, grupa badaczy z Uniwersytetu w Helsinkach, chcieli przeanalizować związek pomiędzy zachowaniem kierowców na drogach, ich charakterem i osobowością, a marką samochodu, jaki posiadają. 

Jak podaje "New York Post" bazując na poprzednich podobnych analizach, naukowcy skupili się na właścicielach drogich aut. Z tego względu badania objęły jedynie właścicieli samochodów osobowych, a pominięto np. styl jazdy kierowców ciężarówek, autobusów czy motocyklistów.

Reklama

- Zauważyliśmy we wcześniejszych badaniach, że ci, którzy najczęściej przejeżdżają na czerwonym świetle, nie ustępują pierwszeństwa pieszym, przekraczają dozwoloną prędkość i generalnie jeżdżą bezmyślnie, poruszają się szybkimi, niemieckimi samochodami - pisze w raporcie z badań Jan-Erik Lönnqvist. 

- Chcieliśmy sprawdzić, czy niekulturalni ludzie z tendencją do łamania przepisów i niebezpiecznej jazdy kupują chętniej drogie samochody czy to luksusowe auta robią z nich takich kierowców.

Wyniki okazały się bezlitosne. Potwierdzono bowiem wstępną hipotezę o tym, że wśród posiadaczy Audi, BMW czy Mercedesów jest więcej osób o nastawieniu egocentrycznym, kłótliwych, upartych, nieuprzejmych i uważających siebie za lepszych. Nie jest to jednak kwestia samochodu, a człowieka.

Warto dodać, że badania przeprowadzono wśród mieszkańców krajów Skandynawii. Pominięto także kwestię dochodów, pojawia się więc pytanie, jaką rolę grają tutaj pieniądze.

Co ciekawe, według autorów badań zjawisko to zachodzi głównie w przypadku mężczyzn. Wśród kobiet nie ma wyraźnego związku pomiędzy charakterem, a wybieraniem konkretnych marek i modeli samochodów. Jednak dla części facetów badacze również mają dobre wieści - nie wszyscy kierowcy drogich aut są niemili i niekulturalni.

- To, że ludzie o, ogólnie mówiąc, złych cechach osobowości lubią drogie samochody, nie oznacza od razu, że każdy kierowca Mercedesa to dupek - wyjaśnia Lönnqvist. - Wśród posiadaczy aut wysokiej klasy są również ludzie sumienni.

***Zobacz także***


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy