Niespieszne smakowanie. Uwielbiamy to!
Uczymy się degustowania a celebrowanie spożywania posiłków znowu staje się modne. Zmieniają się obyczaje, styl życia, zachowania a wraz z nim zmianie się sposób spędzania wolnego czasu. Zwolnijmy – zachęcają psychologowie i znajdźmy czas wiosną na to co jeszcze nie tak dawno było oczywiste a dzisiaj powoli staje się luksusem, znajdźmy czas na wspólne posiłki, celebrowanie ich i … smakowanie.
Śliwka węgierka, czarny bez, dzika róża... czyli wszystko co nieoczywiste wraca do łask i jak smakuje!
Niespiesznemu podejściu do życia sprzyja smakowanie. W poszukiwaniu ciekawych smaków trafiamy na receptury i czasy kiedy cierpliwość była cechą powszechną. Mowa tu o nalewkach, których receptury z pokolenia na pokolenie przekazywały sobie głównie kobiety a mężczyźni ... zajmowali się przede wszystkim degustowaniem. Trzyletni niekiedy czas oczekiwania na efekt rzeczywiście wymagał hartu ducha a dosłowne przeniesienie XVIII wiecznych przepisów do dzisiejszych czasów - jest nierealne.
To co się niektórym dzisiaj udało, to wykorzystać pomysły i smaki które wtedy były oczywiste, a dzisiaj budzą zachwyt i wydają się być kompletnym odkryciem :
Czarny bez - czarnofioletowe jagody są cierpkie i nie zachęcają np.; do deserowych kombinacji a świeżych i nieprzetworzonych owoców nie należy wręcz spożywać, ale odpowiednio skomponowane w alkoholu tworzą prawdziwą paletę smaków, która uwalniając bardzo powoli poszczególne cechy owoców daje smak od charakterystycznej cierpkości aż po zaskakującą słodycz w wydobyciu której pomagają już specjalne dodatki.
Dzika róża - w pełni dojrzała, o pięknej czerwonej barwie i napiętej skórce ma swoje miejsce w tradycji przetworów od wieków. Zawdzięcza to nie tylko urokowi barwy ale również bogactwu witaminy C. W tych alkoholach w których gra główną rolę urzeka również ... zapachem i delikatnością. Prawdziwie różane atrybuty mogą być wykorzystane do perfekcji a owoc ten został po prostu odkryty na nowo.
Śliwka węgierka - to jeden z najstarszych owoców na naszych ziemiach. Przez całe wieki owoce te jedzono nie tylko jesienią ale również jako kiszone i suszone - również zimą. Bardzo długą tradycję mają też powidła ze śliwek i wydaje się, że w tej postaci owoce te są dzisiaj znane najbardziej.
Tymczasem walory smakowe dojrzałej śliwki węgierki można wykorzystać na wiele sposobów, w tym do nadawania aromatu alkoholom. Taką propozycję ma dla swoich klientów chociażby producent wódki SASKA.
O dobieraniu odpowiedniego wina do potraw słyszeli już chyba wszyscy. To ono wzmacnia lub łagodzi ich smak, wydobywa aromat. My idziemy o krok dalej. Szukamy mocnych smaków i idealnych połączeń. Komponowanie potraw z mocniejszymi alkoholami - owocowymi lub czystymi to powrót do znakomitej, polskiej tradycji kulinarnej. Lekko zapomniane smaki przypominane w prostych przepisach tworzą doskonałe połączenia z wybranym trunkiem i propagują ideę foodparingu czyli takiego parowania smaków, które pozwalają odkrywać kilka poziomów smaku, delektować się i czerpać przyjemność z tego zmysłu, który przecież uwielbia niespieszność i celebrację.
Już za tydzień o tym czym jest foodparing pod hasłem:
Gdy smak był Królem ...