Żeby nie wracał pijany

Denerwuje mnie zachowanie mojego chłopaka, mieszkamy razem od ok. 2 lat, mamy 2-miesięczne dziecko, a on zamiast wracać do domu po pracy, to spotyka kolegów i z tych spotkań wraca pijany, doprowadza mnie tym do takich nerwów, że płaczę.

Denerwuje mnie zachowanie mojego chłopaka, mieszkamy razem od ok. 2 lat, mamy 2-miesięczne dziecko, a on zamiast wracać do domu po pracy, to spotyka kolegów i z tych spotkań wraca pijany, doprowadza mnie tym do takich nerwów, że płaczę.

Nie zdarza się to często, ale po co w ogóle się zdarza, w tygodniu pracuje do dość późna, a czasami z soboty na niedziele pozwoli sobie na doprowadzenie się do stanu nietrzeźwości.

Powinien chyba myśleć o mnie i o dziecku, żeby wracać do domu po pracy, a on nawet nie powie mi, że wróci późno do domu, tylko ściemnia przez telefon, że będzie np. do 23 w domu, a nie ma go do 24.

Dodam, że on ma 22 lata, a ja mam 26, ale jak na swój wiek on jest dojrzały, ale chyba nie we wszystkim. Co ja mam robić, nie zaakceptuję tego, bo ja mam inne poglądy na ten temat, czuję się wtedy olewana.

Reklama

Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów. Liczymy na Waszą pomoc. Wiele osób potrzebuje rady i wsparcia, więc pomóżmy sobie nawzajem.

Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelników - napisz do nas!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijany
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy