Jak i co mówić, żeby cię słuchały?

Ty mnie w ogóle nie słuchasz - mówi tata do swojego dziecka, które znowu nie robi tego, o co się je prosi. Okazuje się jednak, że tata nie ma racji.

Okazuje się, że rodzicielskie wrażenie, iż nasze słowa wpadają jednym uchem dziecka, a wylatują drugim nie jest uzasadnione. Dzieci słuchają tego, co do nich mówimy, tyle że nie reagują od razu, bo traktują tę wiedzę jako swoisty kapitał na przyszłość.

Co to oznacza w praktyce? Psychologowie tłumaczą to tak: Jeśli mówimy swojemu trzylatkowi, żeby włożył kurtkę, bo na zewnątrz jest zimno, to być może nie zareaguje od razu. Wybiegnie z domu, by samemu zorientować się, że jest zimno i wtedy dopiero przypomni sobie, że mówiliśmy coś o kurtce, która może być sposobem na to zimno, z którym się zetknął.

Reklama

Zaskakujące wyniki badań pokazały, że małe dzieci mają zupełne inne niż my poczucie czasu i następstwa czasu. Zamiast więc powtarzać w nieskończoność o tej kurce, lepiej malucha wyprowadzić na chwilę na balkon i pozwolić, żeby sam skruszał.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: zimno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy