Domowy fotolab

Na osobny skaner, drukarkę czy ksero miejsca wystarcza jedynie w biurze lub profesjonalnym studiu foto. W domowych warunkach zdecydowanie lepiej sprawdzają się urządzenia wielofunkcyjne.

Na osobny skaner, drukarkę czy ksero miejsca wystarcza jedynie w biurze lub profesjonalnym studiu foto. W domowych warunkach zdecydowanie lepiej sprawdzają się urządzenia wielofunkcyjne.

Choć rozwój techniki cyfrowej przewrócił do góry nogami pojęcie fotografii, dla wielu osób zdjęcie jeszcze długo kojarzyć się będzie z barwną odbitką uwiecznioną na kawałku papieru.

Nie wszystkim odpowiada archiwizowanie fotografii w pamięci domowych pecetów i przeglądanie odbitek na ekranie monitora. Stad często następnym po aparacie cyfrowym zakupem staje się drukarka do zdjęć. Tymczasem w ofercie większości sklepów ze sprzętem komputerowym są tzw. urządzenia wielofunkcyjne, które łączą w sobie właściwości kilku urządzeń.

Reklama

Mając w perspektywie wydanie zaledwie kilkudziesięciu dodatkowych złotych, zamiast po zwykłą drukarkę, coraz częściej sięgamy po niewiele większych rozmiarów urządzenia, które oprócz drukowania zdjęć dodatkowo skanują i kopiują dokumenty.

Tani standard, droższe funkcje

Rynek sprzętu komputerowego pęka w szwach. Dlatego przy zakupach, co podkreślają specjaliści, warto zdać się na produkty sprawdzonych firm. - Jeśli chodzi o urządzenia wielofunkcyjne, polecam czterech producentów. Można zaufać produktom firmy HP, Epson, Lexmark czy Canon - zapewnia Sławomir Ślązak z salonu komputerowego Extra PC.

Zazwyczaj pierwszym kryterium przy zakupach jest cena produktu. W wypadku urządzeń wielofunkcyjnych rośnie ona wraz z ilością dodatkowych funkcji, w jakie - ku uciesze przyszłego użytkownika - zostały wyposażone.

Najtańsze, a co za tym idzie najprostsze modele produktów dostaniemy już za ok. 230 - 300 zł. Za tę cenę otrzymamy standardowo wyposażone urządzenia współpracujące z domowym pecetem. Droższe modele umożliwiają m.in. sporządzenie nadruków na płyty CD lub DVD, pracują bez konieczności podłączania ich do komputera, są wyposażone w automatyczny podajnik papieru lub wyświetlacz, który daje sposobność podglądu wydruku fotografii. Słowem - domowe fotolaboratorium zaklęte w niewiele większej od samodzielnej drukarki skrzynce.

Osobne tusze, ruchoma pokrywa

Wybór ze sporej liczby dostępnych na rynku urządzeń i ich modeli może przyprawić o zawrót głowy. Czym więc kierować się podczas zakupów? - Liczy się funkcjonalność sprzętu i dostęp do materiałów eksploatacyjnych: tonerów, zestawów doładowujących tusz itp. - uważa Sławomir Ślązak. - Ważne, by w urządzeniu można było zamontować niezależnie każdy z rodzajów tuszu: fotograficzny, kolorowy i do wydruków czarnych. Warto też sprawdzić, czy skaner ma podwyższaną lub przynajmniej możliwa do zdjęcia pokrywę, co ułatwia skanowanie książek.

Pozostaje jeszcze wybór sposobu pobierania danych z aparatu cyfrowego. Niektóre urządzenia mają wbudowany czytnik kart pamięci. Do innych podłączamy się przez kabel USB.

ŁUK

Dzień Dobry
Dowiedz się więcej na temat: skaner | domowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy