Czekasz na połączenie? Posłuchasz... reklam
Kiedy do kogoś dzwonimy, zazwyczaj z głośnika wydobywa się po prostu sygnał oczekiwania na połączenie, albo np. sygnał oznaczający, że telefon jest zajęty. Czy puszczanie w tym momencie reklam na pewno jest dobrym pomysłem?
Zasada jej działania jest tyleż prosta, co irytująca. Usługa pozwala bowiem na to, aby w miejsce sygnału połączenia - emitować reklamy. Użytkownicy, którzy zgodzą się aby odtwarzać je na swoim telefonie, kiedy ktoś do nich dzwoni - otrzymają benefity, najprawdopodobniej dodatkowe minuty. Można w ciemno niemal obstawiać, że znajdzie się całkiem sporo chętnych na taki bonus, który właściwie nic ich nie kosztuje (za to dzwoniącego delikatnie mówiąc - drażni).
Wind Mobile - pomysłodawca tego rodzaju reklam - zapewnia, że przekaz ma być delikatny i mało inwazyjny. Halo Ads mają pojawiać się w momencie, kiedy użytkownik oczekuje jeszcze na połączenie, a nie na rozpoczęcie rozmowy. Zaznaczono już jednak, że premiowane odsłuchanie musi trwać więcej niż 5 sekund - co oznacza, że zapewne sporo osób, do których dzwonimy, będzie na wszelki wypadek zwlekać chwilę z podniesieniem słuchawki.
Usługi HaloAds zapewne już niedługo po uruchomieniu będziemy mieli serdecznie dosyć. Tym bardziej, że proponujący tą opcję Wind Mobile prowadzi rozmowy ze wszystkimi naszymi głównymi sieciami - Orange, T-Mobile, Plusem i Play. Cieszmy się więc normalnymi sygnałami póki możemy, bo pierwsze kampanie reklamowe Halo Ads mają wystartować już w październik - a od początku roku 2012 Wind Mobile będzie oferować reklamę HaloAds do szerokiej grupy odbiorców.
Kira