Stres-zabójca dziesiątkuje armię

121 żołnierzy amerykańskich popełniło samobójstwo w ubiegłym roku, o 20 proc. więcej niż rok wcześniej - wynika z danych amerykańskich władz.

Wzrost ten nastąpił mimo licznych wysiłków mających na celu poprawę zdrowia psychicznego żołnierzy, nadwerężonego z powodu dłuższej niż przypuszczano wojny w Iraku i najkrwawszego jak dotąd roku w Afganistanie.

Więcej samookaleczeń

Z opracowania konsultantki-psychiatry sił zbrojnych wynika, że w ubiegłym roku 89 żołnierzy popełniło samobójstwo, a w przypadku kolejnych 32 istnieje podejrzenie samobójstwa. Ponad jedna czwarta tych osób - 34 - odebrała sobie życie podczas misji w Iraku.

W raporcie napisano także, że wzrosła liczba prób samobójczych i samookaleczeń - z niecałych 1500 w 2006 r. do około 2100 w roku ubiegłym (w 2002 r. takich przypadków było mniej niż 500).

Reklama

Jadą kilka razy...

Według konsultantki-psychiatry płk Elspeth Ritchi, przyczyna samobójstw leży najczęściej w stresie podczas pełnienia służby, kłopotach osobistych i finansowych.

Z powodu przeciągających się dwóch misji jednocześnie Pentagon wydłużył w ubiegłym roku służbę w kontyngencie zagranicznym z 12 do 15 miesięcy, a niektórzy żołnierze są wysyłani do Iraku i Afganistanu kilkakrotnie.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: armia | samobójstwo | zabójca | stres
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy