Proteza bez łaski

Uczestnicy misji poza granicami kraju doczekają się ustawy i zasłużonych przywilejów. Powstaje dla nich dom weterana.

Prawie 60 lat uczestnicy misji w różnych krajach objętych konfliktami zbrojnymi czekali na ustawę o weteranach działań zagranicznych. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku taki akt prawny zostanie uchwalony przez sejm i podpisany przez prezydenta. Jak dotąd w czasie służby poza granicami kraju ponad 80 żołnierzy, policjantów i pracowników poniosło śmierć, a kilkuset zostało inwalidami niezdolnymi do samodzielnego życia. Tym ostatnim państwo pomaga raczej na krótszą niż dłuższą metę, a przecież ludzie ci ryzykowali przede wszystkim dla interesów ojczyzny.

Koniec batalii

Działające od końca lat dziewięćdziesiątych Stowarzyszenie Kombatantów Misji Pokojowych ONZ (SKMP ONZ) od dawna zabiegało o ustanowienie prawa kombatanckiego obejmującego uczestników zagranicznych ekspedycji wojskowych. Argumentowało, że pełnienie służby w warunkach wojennych lub zbliżonych do nich jest wystarczającą podstawą do przyznania uczestnikom tych misji statusu weteranów, a w związku z tym szczególnych uprawnień.

Weterani przekonywali, że uchwalenie ustawy jest powinnością państwa wobec obywateli, którzy obowiązki w kontyngentach wykonują pod presją, w czasie toczących się walk albo tuż po zawarciu rozejmu, często narażeni są na ostrzały, wybuchy min czy agresję zwaśnionych stron. W 2008 roku starania o nowe zapisy prawa podjęło też Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych w Misjach poza Granicami Kraju. Członkowie obu organizacji promowali zasadę, że szczególną opieką powinni być objęci ci, którzy doznali uszczerbku na zdrowiu. Do 2009 roku władze kraju nie uwzględniały zgłaszanych postulatów. Tymczasem zaangażowanie (głównie żołnierzy) w operacjach ekspedycyjnych było duże, przybywało rannych i poszkodowanych, którzy z braku przepisów nie mogli liczyć na godziwą pomoc i rekompensaty od państwa.

Reklama

Honorowe świadczenia

Obecne kierownictwo resortu obrony słusznie dostrzegło konieczność uchwalenia nowej ustawy, uznającej uczestników misji za weteranów Rzeczypospolitej Polskiej. Właśnie kończy się w sejmie proces legislacyjny. Posłowie wszystkich frakcji zgodnie opowiadają się za nowym prawem. Jak stwierdził niedawno w Lądku-Zdroju minister obrony Bogdan Klich, prace nad dokumentem prowadzone są wyjątkowo sprawnie i wszystko wskazuje na to, że w 2011 roku ustawa wejdzie w życie. Minister przypominał jednocześnie, że w latach 1953-2010 w misjach wzięło udział ponad 95 tysięcy żołnierzy i pracowników wojska oraz około 3 tysięcy funkcjonariuszy różnych służb mundurowych. Na ustawę czeka więc spora rzesza obywateli.

Nowe prawo ustala materialne i honorowe świadczenia dla tych, którzy pełnili służbę poza granicami kraju, bez względu na to, czy są żołnierzami, pracownikami wojska, czy funkcjonariuszami podległymi ministrowi spraw wewnętrznych i administracji. Uczestników misji dzieli na dwie grupy - weteranów i weteranów poszkodowanych. Weteranami będą ci, którzy nie krócej niż przez 60 dni brali udział w ekspedycjach wojskowych, w kontyngentach policyjnych, Straży Granicznej lub Biura Ochrony Rządu oraz zespołach ratowniczych Państwowej Straży Pożarnej. Osoby te mogą liczyć na świadczenia o charakterze honorowym.

Nie tylko pieniądze

Status weteranów poszkodowanych uzyskają osoby, które na misji w wyniku walk, wypadków, wybuchu miny pułapki, zapadnięcia na chorobę występującą tylko w rejonie działania lub innych zdarzeń doznali uszczerbku na zdrowiu. Mogą oni liczyć na znaczące świadczenia o charakterze materialnym, leczniczo-opiekuńczym i socjalnym.

Projekt ustawy przewiduje między innymi, że poszkodowani będą mogli uzyskać pomoc finansową na naukę w szkole ponadgimnazjalnej, studia licencjackie lub magisterskie. Będą mieć pierwszeństwo zatrudnienia w jednostkach organizacyjnych podległych MON lub MSWiA na stanowiskach odpowiadających ich wykształceniu i sprawności. W projekcie przewidziano także stworzenie systemu zapomóg oraz pakietu ponadlimitowych świadczeń medycznych dla tych, których choroba lub inwalidztwo jest efektem udziału w misji. Wszyscy weterani oraz ich rodziny będą mieli także bezpłatny dostęp do opieki psychologicznej. Pogrzeb w kraju zmarłego poszkodowanego weterana ma się odbywać z wojskową lub policyjną asystą honorową.

Jeżeli wszystkie wymienione propozycje projektu uzyskają poparcie w parlamencie, 29 maja ustanowiony zostanie Dniem Weterana Działań poza Granicami Państwa. Projekt wprowadza także Wojskową Odznakę Honorową za Rany i Kontuzje, nawiązującą do tradycji międzywojennych. Odznaczenie, na wzór amerykańskiego Purpurowego Serca, będzie nadawał weteranom minister obrony. Warunki i tryb przyznawania odznaki oraz jej wzór szef resortu określi w drodze rozporządzenia.

Pierwszy po wojnie

Projekt reguluje także tryb powołania i funkcjonowania pierwszego w powojennej historii domu weterana. Na początku stycznia 2011 roku placówka taka częściowo rozpoczęła pracę w 23 Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym (23 WSzUR) w Lądku-Zdroju. 31 marca uroczyście otwarto tam pierwszy, 30-łóżkowy oddział, mający na razie status zakładu opiekuńczo-leczniczego. Nie czekając na wejście w życie ustawy, dzięki finansowaniu przez Narodowy Fundusz Zdrowia dyrekcja szpitala we współpracy z Inspektoratem Wojskowej Służby Zdrowia zaczęła organizować dla weteranów 21-dniowe turnusy rehabilitacji ogólnoustrojowej (w styczniowym uczestniczyło 19 żołnierzy, w lutowym dziesięciu poszkodowanych na misjach weteranów, a w marcowym jedenastu).

Dom weterana zacznie formalnie funkcjonować, gdy nowa ustawa wejdzie w życie. Wtedy prace nad jego rozbudową nabiorą tempa. Już teraz, gdyby zaszła konieczność, dyrekcja 23 WSzUR, przy niedużych nakładach inwestycyjnych, jest w stanie prawie natychmiast otworzyć kolejny oddział z 20 łóżkami. W szpitalu prowadzone są prace projektowe nad połączeniem umożliwiającym swobodne przechodzenie z domu weterana do sąsiedniego obiektu, w którym planuje się przygotowanie kolejnych 50 miejsc. Po zakończeniu modernizacji w placówce będzie można jednorazowo przyjąć około 90 pacjentów.

Minimum pół roku

Odbiorcami świadczeń będą przede wszystkim osoby wymagające stałej długotrwałej opieki i pielęgnacji w okresie rekonwalescencji po leczeniu szpitalnym, a więc ze schorzeniami neurologicznymi, z przewlekłymi chorobami mięśni i stawów oraz po skomplikowanych złamaniach i urazach. Nad ich rehabilitacją czuwać będzie nie tylko personel 23 WSzUR. W nagłych bądź trudnych przypadkach pacjenci mogą liczyć także na pomoc i konsultacje najlepszych specjalistów z 4 Szpitala Wojskowego z Polikliniką we Wrocławiu.

Ustawa, jeśli wejdzie w życie, pozwoli przebywać pacjentom w lądeckim domu weterana minimum przez sześć miesięcy. Szczegółowe zasady pobytu, leczenia i rehabilitacji zostaną ustalone w przepisach wykonawczych.

Światowe wzorce

Celem pobytu poszkodowanych w DW będą: poprawa ich ogólnego stanu zdrowia, zapobieganie powikłaniom wynikającym z procesu chorobowego i długotrwałego unieruchomienia, aktywizacja i usprawnienie ruchowe, uzyskanie maksymalnej samodzielności i niezależności, przygotowanie pacjenta i jego rodziny do samodzielnej opieki i pielęgnacji w warunkach domowych oraz pomoc w powrocie do aktywnego życia w społeczeństwie. Przy domu weterana planuje się uruchomienie małego hotelu dla członków rodzin poszkodowanych, udział najbliższych w rehabilitacji jest bowiem czynnikiem mobilizującym pacjentów. W placówce rodziny będą uczyły się życia pod jednym dachem z osobą, której trzeba zapewnić troskliwą opiekę. Zdaniem specjalistów dobrze wyedukowani i przygotowani domownicy to najlepszy sposób na przedłużenie specjalistycznego leczenia i rehabilitacji, gdy pacjent zostanie wypisany do domu.

Dom Weterana w Lądku-Zdroju będzie finansowany z budżetów MON i MSWiA, Narodowego Funduszu Zdrowia, ale nie wyklucza się darowizn czy dofinansowania z kont stowarzyszeń weteranów i dobrowolnymi datkami. W projekcie ustawy zapisano, że weterani będą ponosić częściową odpłatność za leczenie.

W obecnej fazie przygotowań dyrekcja 23 WSzUR gromadzi pieniądze i przeprowadza niezbędne inwestycje. Do Inspektoratu Wojskowej Służby Zdrowia wysłała zapotrzebowanie na sfinansowanie dwóch ważnych przedsięwzięć: modernizacji trzech wind oraz wykonania łącznika między budynkami. Kosztorys opiewa na blisko 3 miliony złotych. Wydanie tych pieniędzy z budżetu MON nie zostało jeszcze zatwierdzone.

Zrównane uprawnienia

Wejście w życie ustawy wprowadzi potrzebne i oczekiwane rozwiązania systemowe, szczególnie w zakresie świadczeń zdrowotnych. Weterani, aby otrzymać na przykład dobrej jakości protezę, nie będą już musieli kierować próśb do kierownictwa resortu.

Nowe zapisy prawne spowodują, że za poświęcenie i trud ranni żołnierze, pracownicy czy funkcjonariusze nie będą wyrzucani na margines życia społecznego z powodu kalectwa. Ustawa da weteranom wiele innych przywilejów, między innymi prawo do noszenia umundurowania oraz oznak. Weterani poszkodowani zwolnieni ze służby wojskowej, którym w jej trakcie nie przysługiwało umundurowanie wyjściowe, uzyskają prawo do bezpłatnego jego otrzymania. Zapis ten wprowadzono głównie z myślą o byłych żołnierzach służby nadterminowej. Projekt ustawy przewiduje także dla weteranów prawo do zwrotu kosztów przejazdu w różnych sytuacjach.

Z dotychczasowych informacji wynika, że uchwaleniem ustawy zainteresowane są wszystkie partie mające reprezentacje w sejmie. Treść projektu zadowala także weteranów.

Bogusław Politowski

****

Komentarz

Bogdan Klich, minister obrony narodowej:

- Jestem optymistą i wierzę, że ustawa zostanie szybko uchwalona przez parlament i trafi do prezydenta. W ten sposób jeszcze w 2011 roku państwo polskie spełni obowiązek w stosunku do weteranów. To środowisko długo czekało na taką rekompensatę. Weterani mieli pełne prawo jej oczekiwać, ponieważ ktoś, kto nadstawiał głowę w czasie misji służących bezpieczeństwu kraju i w obronie jego interesów, słusznie oczekuje specjalnego traktowania.

Zdzisław Puzio, dyrektor 23 Wojskowego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego:

- Cieszę się, że szpital, którym kieruję, został wyznaczony do pomocy polskim weteranom misji zagranicznych. W 23 WSzUR chcemy stworzyć dla żołnierzy i funkcjonariuszy placówkę mającą bardzo wysoki poziom medyczny i zaplecza socjalnego. Planujemy systematycznie poszerzać ofertę o nowe świadczenia z zakresu rehabilitacji i opieki długoterminowej. To miejsce będzie gwarantowało wysoką jakość usług dzięki wykwalifikowanej kadrze medycznej i dobremu specjalistycznemu wyposażeniu.

Śródtytuły pochodzą od redakcji portalu INTERIA.PL.

Polska Zbrojna
Dowiedz się więcej na temat: protezy | ustawy | proteza | weterani | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy