Młoda Armia. Rosja szkoli wojsko od dziecka

Dawniej, za czasów ZSRR, młodzież działała w Komsomole. Dziś, w Federacji Rosyjskiej, może rozwijać skrzydła w Młodej Armii.

W 1918 roku podczas I Ogólnozwiązkowego Zjazdu Związków Młodzieży Robotniczej i Chłopskiej powstał Kommunisticzeskij Sojuz Mołodioży, czyli Komsomoł. Skupiał on młodych ludzi w wieku od 14 do 18 lat. Jego rolą była indoktrynacja młodzieży ideałami komunizmu Lenina i Stalina. Jednak nie tylko.

Podczas wojny domowej komsomolcy walczyli z "antykomunistyczną reakcją". Na przykład brali udział w bolszewickiej operacji pod Wereśnicą 2 sierpnia 1919 roku, gdzie zostali odparci przez polski 22 pułk piechoty. Nieco wcześniej pod Trypolem podobny desant komsomolców miał zaatakować Kozaków atamana Zełenego. Jak wspominał ich dowódca, nie skończyło się to dobrze:

"Z Kijowa na ‘Gogolu’ zostało wysłanych 500 komsomolców. Desant przybył pod Trypole, kiedy jeszcze nasze okręty były w drodze. Bandyci wcześniej dowiedzieli się o tym, że statek wychodzi z Kijowa. Nasi komsomolcy nie zdążyli jeszcze zejść z pokładu na brzeg w Chalipiu, kiedy z wysokiego trypolskiego brzegu został otwarty ogień w kierunku ‘Gogola’."

Reklama

Do Kijowa nie wrócił żaden z młodych komunistów.

Później karabiny zamieniono na łopaty i kilofy, a młodych komsomolców wysłano do budowy wielkich zakładów przemysłowych. Młodzi komuniści z pieśnią na ustach budowali Komsomolsk nad Amurem, Magnitkę, czy Bajkalsko-Amurską Magistralę Kolejową. Po Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej budowali hale fabryczne KamAz-u, elektrownie atomowe, czy kolejne magistrale kolejowe.

To oni też opiekowali się Wszechzwiązkową Organizacją Pionierską imienia W.I. Lenina. Dziś do obu organizacji porównywana jest rosyjska Młoda Armia. Zwłaszcza pod względem militarnym.

Młoda Armia

Pod koniec maja 2016 roku w Obwodzie Jarosławskim wojsko prowadziło rekrutację do Młodej Armii, która ma krzewić przyjaźń, współpracę i edukować patriotycznie. W tym obwodzie w środkowej Rosji do organizacji wstąpiły 104 osoby w wieku od 11 do 17 lat.

Inicjatorem stworzenia młodzieżowego ruchu patriotyczno-wojskowego jest Ministerstwo Obrony, a mocno wspiera ten pomysł prezydent Władimir Putin.

Niektórzy z młodych kadetów wcześniej brali udział w zajęciach wojskowych klubów młodzieżowych, które działają w duchu milatarystyczno-patriotycznym. Młoda Armia ma stanowić wyższy poziom tych klubów. Młodzież ma w niej uczyć się survivalu, walki wręcz i taktyki operacji wojskowych. Nadrzędnym celem ma być dbałość o kondycję fizyczną.

W Jarosławskim Centrum Wojskowo-Patriotycznym odebrano od kandydatów przysięgę, którą transmitowały ogólnorosyjskie media. Po tej ceremonii rozpętała się burza w mediach społecznościowych.

Użytkownicy pisali m.in.: "Czy przygotowujemy się do wojny? Nie do końca to przypomina pionierów, jakich pamiętam." Inny z kolei pisał: "Takie organizacje w Rosji istniały już od czasów carskich. To była dobra szkoła życia. Mam 43 lata i sam byłem członkiem podobnej organizacji. Wyszło mi to na dobre." Kolejny użytkownik portalu społecznościowego podsumował Młodą Armię dość jednoznacznie: "Tworzycie Putinjugend. Co będzie następne?"

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy