L-39NG Albatros. Czeski hit eksportowy

Aero L-39 i wersja szturmowa, L-159, mogą stać się czeskim hitem sprzedażowym /Michal Adamowski/REPORTER /East News
Reklama

W zakładach czeskiej spółki AERO Vodochody AEROSPACE zaprezentowano pierwszy przedseryjny prototyp samolotu szkolenia zaawansowanego L-39NG. Zgodnie z harmonogramem, oblot odrzutowca zaplanowano na koniec 2018 roku, natomiast certyfikacja ma nastąpić do końca 2019 roku.

Uroczystość z udziałem premiera rządu Andreja Babiša, przedstawicieli sił zbrojnych różnych państw, dyplomatów, polityków i przyszłych użytkowników L-39NG z łącznie 18 państw, odbyła się w miejscowości Vodochody w powiecie Praga-Wschód. Samolot zaprezentowano o godz. 11.50. Pomimo, że czeski producent może poszczycić się około 6700 wyprodukowanymi samolotami szkolenia zaawansowanego, minęło ponad 20 lat od poprzedniej prezentacji nowej konstrukcji. Przed samą uroczystością odbyła się 3. konferencja grupy użytkowników starszych samolotów L-39 Albatros.

Reklama

Demonstrator technologii L-39NG oblatano 14 września 2015. Samolot służył jedynie celom marketingowym, gdy Czesi szukali zamówień na następcę rodziny samolotówL-39, pochodzących z końca lat 1960 i produkowanych do końca XX wieku. Kampania zakończyła się sukcesem.

Cztery L-39NG trafią do Senegalu, dziesięć z opcją na sześć kolejnych do zarejestrowanej w Portugalii spółki SkyTech, a także dwanaście (z modernizacją sześciu L-39 do standardu równoważnego L-39CW) dla amerykańskiej spółki RSW Aviation. Czeski producent oferuje bowiem możliwość dostarczenia fabrycznie nowych samolotów, bądź przebudowania i głębokiej modernizacji starszych L-39. Od 2015 projekt L-39NG był wspierany przez spółkę Omnipol.

Czeska spółka szacuje, iż potencjalne zapotrzebowanie na odrzutowe samoloty szkolenia zaawansowanego na świecie w ciągu najbliższych 10-15 lat wyniesie nawet 3000 egzemplarzy. Obecnie wyczerpują się resursy wielu eksploatowanych maszyn szkolnych a siły powietrzne poszukują samolotów na potrzeby szkolenia pilotów myśliwców 4. i 5. generacji. Zgodnie z mniej optymistycznym scenariuszem, AERO Vodochody AEROSPACE spodziewa się zamówień na 150 samolotów w ciągu dekady.

Czeska jakość

Dwumiejscowy samolot nowej generacji jest napędzany pojedynczym silnikiem turbowentylatorowym Williams International FJ44-4M o ciągu 16,87 kN, który zastąpił oryginalny NPO Saturn Liulka AŁ-25TL. Samolot może być także oferowany w wersji szturmowej, dzięki pięciu punktom podwieszeń.

L-39NGwyposażono w modułowy zestaw awioniki z konfigurowalnymi kolorowymi ciekłokrystalicznymi wyświetlaczami w kabinie. Na potrzeby treningu pilotów oferowany jest wirtualny systemem szkolenia wykorzystujący instrumenty w kabinie i wyświetlacze nahełmowe. Czesi oferują również naziemny system szkoleniowy, oparty o wirtualną rzeczywistość i sztuczną inteligencję. Resurs płatowca wydłużono do 15 tys. godzin nalotu, zwiększono ilość przenoszonego paliwa, dzięki czemu zwiększono osiągi, takie jak prędkość maksymalna, zasięg czy pułap.

Szturmowy Albatros

Koncepcja F/A-259 Striker została zaprezentowana wraz z makietą lżejszego samolotu szkolno-bojowego L-39NG (którego 4 egzemplarze w ostatnim czasie zostały zamówione przez Senegal). Rozwój L-159 ALCA (Advanced Light Combat Aircraft) jest kontynuacją czesko-izraelskich prac nad ofertą w ramach programu OA-X, którego efektem ma być amerykański samolot szturmowy kolejnej generacji. (Bronco II na rynek amerykański, 2018-02-23).

Samolot będzie napędzany pojedynczym silnikiem odrzutowym dwuprzepływowym Honeywell/ITEC F124-GA-100, (wcześniej stosowanym w L-159). Nowością będą wielofunkcyjne, kolorowe ekrany dotykowe, podobnie jak w L-39NG, możliwość obsługi awioniki w goglach noktowizyjnych, system sterowania HOTAS czy wielofunkcyjny radar IAI Elta z syntetyczną aperturą SAR (Synthetic Aperture Radar), pracujący w trybie GMTI (Ground Moving Target Indicator) jako wskaźnik ruchomych celów naziemnych.

Samolot ma otrzymać szeroką gamę uzbrojenia, w tym pociski kierowane klasy powietrze-ziemia. Według zapowiedzi ewentualne dostawy F/A-259 Striker mogą rozpocząć się już 2020, a produkcja seryjna zostanie uruchomiona w USA, jeśli ten model zostanie wybrany przez USAF.

W sierpniu 2017 USAF zaprosiło spółkę Textron Aviation z samolotem Beechcraft AT-6B Wolverine i konsorcjum Sierra Nevada i Embraer z A-29 Super Tucano do kolejnego etapu programu lekkiego samolotu szturmowego OA-X. Odrzucono tym samym AT-802L Longsword produkcji Air Tractor i Scorpiona oferowanego przez Textron AirLand. USAF chcą zamówić nawet 350 samolotów wsparcia powietrznego. Choć finansowanie programu OA-X nie zostało jeszcze zatwierdzone, wydaje się mało prawdopodobnym, że Amerykanie wybiorą właśnie F/A-259.

Jednak czeska spółka ma nadzieję, że amerykańskie wojska lotnicze nie będą preferować konstrukcji o napędzie turbośmigłowym, podkreślając że pierwowzór F/A-259 został sprawdzony podczas działań wojennych w Iraku podczas kampanii przeciwko Państwu Islamskiemu. Prace nad nowym wariantem L-159 ALCA zapowiedziano w kwietniu, a dzięki czesko-izraelskiej współpracy ma powstać samolot nie tylko wsparcia powietrznego, ale także z możliwością realizacji szkolenia zaawansowanego.

Rafał Muczyński

MilMag
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy