III zmiana wraca do domu

Ostatnie spojrzenie przez ramię, wejście na pokład samolotu i ulga. Nareszcie koniec... Moment, na który czekali przez długie miesiące chyba wszyscy, którzy weszli na pokład potężnego amerykańskiego C-17.

W nocy z 20 na 21 października pierwsza tura III zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego wyruszyła do kraju. Na lotnisko w Bagram przyjechał także dowódca PKW gen. Grzegorz Buszka. Jeszcze raz podziękował swoim żołnierzom za pół roku wspólnej służby.

Jednak najbliżsi będą musieli jeszcze poczekać na żołnierzy. Po drodze czeka ich przystanek w amerykańskiej bazie "Manas" w stolicy Kirgistanu Biszkeku. Dopiero stamtąd pasażerskim boeingiem polecą do Polski.

- Żołnierze wylądują na lotnisku w Goleniowie - mówi mjr Jacek Popławski, rzecznik prasowy PKW w Afganistanie. I dodaje - Każdy z nich wraca z bagażem doświadczeń. Trudna służba, często połączona z ciągłym stresem, będzie już tylko wspomnieniem. Czy doświadczenia wyniesione z ponad półrocznego pobytu w Afganistanie będą przydatne w dalszej służbie? Czas pokaże...

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pokład samolotu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy