Grzyboznawca: Najbardziej smakuje mi muchomor

Sezon na zbieranie grzybów w pełni. Jakie gatunki grzybów zbierać, jak rozróżnić grzyby jadalne od trujących i jak zachować się w lesie - radzi grzyboznawca Wiesław Kamiński.

- Lubi pan bardziej grzyby zbierać czy jeść?

Wiesław Kamiński: Jedno i drugie.

 Podobno grzyby nie mają prawie żadnych wartości odżywczych. To prawda?

- Nie do końca. Grzyby to w Polsce temat sezonowy, marginalizowany. O grzybach mówimy zazwyczaj wtedy, gdy ktoś po zatruciu trafi na oddział toksykologii miejscowego szpitala. A grzyby to przecież dary natury, które zawierają m.in. witaminy i inne, cenne substancje odżywcze. Wiele grzybów zawiera więcej witaminy B. niż popularne warzywa i owoce. Grzyby mają też liczne mikroelementy wpływające pozytywnie na zdrowie człowieka.

Reklama

- Istnieje także cała grupa grzybów leczniczych. Może pan wymienić gatunki, na które podczas grzybobrania powinniśmy zwrócić szczególną uwagę?

- Polecam schylić się po bocznika ostrogowatego. To grzyb w swojej suchej masie zawiera: 50 proc. węglowodanów, 25 proc. białek, 5-10 proc. substancji mineralnych oraz azotu i fosforu, 1-2 proc. tłuszczów, witaminy C i B oraz znaczne ilości kwasu foliowego, który wspomaga rozrost młodych komórek w tym również komórek produkowanych przez szpik kostny. Innym grzybem, którym warto byłoby się zainteresować jest czernidłak kołpakowaty, który w Europie był wykorzystywany głównie do leczenia hemoroidów. Korzystnie wpływa także na przebieg cukrzycy i towarzyszące jej objawy; zmniejsza bezsenność, poczucie suchości języka, bóle kończyn i głowy, obniża poziom cukru w krwi.

- A opieńka miodowa?

- To grzyb powszechnie znany, występuje jesienią w ogromnych ilościach. W 100 gramach świeżych opieniek znajduje się 1-3 g białek, 7,5 g cukrów i 0,6 g tłuszczów. Zasób substancji mineralnych jest niewielki; 80 mg fosforu, 0,3 mg wapnia, 32-43 mg sodu. Bardzo ciekawe są informacje na temat aktywnych wyciągów z opieniek, jakie nauka uzyskała w ciągu ostatnich 15 lat. Okazało się, że mają one właściwości bakteriobójcze i grzybobójcze. Zwalczają staphylokoki i pneumokoki. Opieńka jest także środkiem przeciwko kurzej ślepocie i innym chorobom oczu. Polepsza ukrwienie mózgu.

Są tez inne grzyby warte uwagi: zimówka płomiennica zimowa (aksamitnotrzonowa, Flammulina velutipes), rosnąca późną jesienią i w zimie. Zawiera substancje wzmacniające system immunologiczny. Spożywanie zimówek zwalcza choroby cywilizacyjne (stres, bezsenność). Z zimówek wyizolowano antybiotyk flammulinę, która pomaga w zwalczaniu sarkoma S 180. W medycynie ludowej zimówka używana jest jako lek przeciwko stanom zapalnym. Grzyby, co prawda zawierają ciężkostrawną chitynę, ale nie należy ich przekreślać w naszej sezonowej przecież diecie.

- Zbieramy zazwyczaj w Polsce podgrzybki, borowiki, koźlaki, maślaki, ale nie brakuje też amatorów np. olszówek. Co pan myśli o tym gatunku?

- Olszówek bezwarunkowo nie powinno się zbierać. W tych grzybach mimo wielokrotnego gotowania zawsze część toksyn zostaje. One kiedyś grzybiarzowi w końcu zaszkodzą. Jest tyle innych grzybów jadalnych, że olszówki sobie darujmy. To grzyb trujący!

- A pan jakie grzyby lubi jeść najbardziej?

- Pan by się zdziwił - muchomory czerwieniejące... To grzyby jadalne, w Polsce mniej popularne, a Słowacy i Czesi tymi muchomorami się zajadają. To nie jest ten muchomor czerwony, o którym pan teraz myśli (śmiech). Ma dość charakterystyczny wygląd i jedną, dość szczególną i niepowtarzalną w innych muchomorach, cechę - uszkodzenia kapelusza czy trzonu przebarwiają się na czerwono. Kanaliki po czerwiu (robakach jak mówią grzybiarze), są zawsze czerwone. Zbieranie tych grzybów radzę tylko doświadczonym i rozważnym grzybiarzom. Pierwsze zbieranie tych grzybów radziłbym odbyć pod czujnym okiem kogoś, kto zbiera je już od dawna i ma doświadczenie w ich rozpoznawaniu. Ktoś, kto mówi, że muchomora zielonawego (sromotnikowego) można pomylić z czubajką kanią, nie powinien absolutnie zbierać grzybów z blaszkami, a tego grzyba w szczególności. Ten grzyb jest tylko dla smakoszy i profesjonalistów i tych co naprawdę, a nie na niby znają się na grzybach.

- Od lat edukuje Pan polskich grzybiarzy, na pana portalu nagrzyby.pl można znaleźć wiele cennych rad. Na czym zależy panu najbardziej?

- Aby media pomagały w tym, żeby ludzie nie truli się grzybami. A jest z tym różnie. Dlatego namawiam - nie mówmy o muchomorze sromotnikowym, tylko o muchomorze zielonawym. Kilka lat temu prof. Władysław Wojewoda, niedawno zmarły najbardziej znany mykolog w Polsce, wprowadził nazwę muchomor zielonawy i tego się trzymajmy. A większość ludzi nie wie nawet, jak wygląda ten najbardziej trujący grzyb w Polsce. Bardzo często media zamiast muchomora zielonawego (sromotnikowego) pokazują np. sromotnika bezwstydnego lub inne muchomory o zupełnie innym wyglądzie. Często, gdy pisze się w prasie czy pokazuje się w telewizji wiadomości na temat zatruć, rzadko, kiedy przedstawia się prawdziwego zabójcę grzybiarzy - muchomora zielonawego (sromotnikowego), a na pierwszym planie najczęściej są widoczne piękne, czerwone muchomory. Te, że są trujące, wie każdy, ale to nie one są sprawcami śmiertelnych zatruć.

- Proszę zatem opisać jak wygląda muchomor zielonawy (sromotnikowy)? Jak odróżnić go od czubajki kani, z która jest często mylony?

- Kapelusz u muchomora zielonawego (sromotnikowego) jest koloru oliwkowo-zielonego, żółto-zielonego, z brudno-zielonkawym środkiem ciemniejszy z wiekiem płowieje. Powierzchnia kapelusza z jedwabistym połyskiem, z promieniście biegnącymi włókienkami.

Kapelusz u czubajki kani jest brązowy, później jasnobrązowy, płowy, szarobrązowy, kremowy, białawy, garbek gładki, ciemnobrązowy, brzeg białawy, włókienkowaty powierzchnia sucha, popękana, pokryta brązowymi, grubymi, odstającymi, dachówkowatymi łuskami, pomiędzy którymi prześwituje jaśniejsza skórka.

Trzon u muchomora zielonawego jest z żółtawym lub zielonkawy odcieniem i wężykowatym wzorkiem. Tkwi w otwartej pochwie. Pierścień wyraźny, zwieszony, biały, gładki lub słabo bruzdowany przyrośnięty do trzonu.

U czubajki trzon jest barwy kapelusza, z ciemniejszymi łuskami tworzącymi zygzakowaty deseń na jaśniejszym tle ,wysmukły, cylindryczny, bulwiasta podstawa grubości około do 5 cm. Kremowy, podwójny, nie przyrośnięty, ruchomy pierścień, początkowo wewnątrz gąbczasty, później pusty. Jeśli ktoś chce zobaczyć dużo zdjęć muchomora zielonawego i czubajki kani zapraszam do obejrzenia ich na stronach mojego portalu.

* * *

Wiesław Kamiński, grzyboznawca, założyciel portalu www.NaGrzyby.pl, autor wielu atlasów grzybów.


Rozmawiał Tomasz Barański

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: grzyby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy