Bilguun w 20m2 Łukasza: ogarniam współpracę z PiKejem

Gościem ostatniego odcinka 20m2 Łukasza był showman, satyryk i osobowość telewizyjna, Bilguun Ariunbaatar. Podczas rozmowy z Łukaszem Jakóbiakiem, zdradził, jaką współpracę planuje z Piotrem Kukulskim, co sądzi o Polakach, co by zrobił, gdyby mógł cofnąć czas i czy jego postać to wyłącznie kreacja.

Prowadzący zapytał Bila, co chciałby zmienić w Polakach.

- Żeby nie narzekali - odpowiedział gość. Łukasz dopytał go czy to jest możliwe, żeby Polacy w ogóle nie narzekali.

- Chciałbym, bo nie jest tak, że zawsze narzekają, tylko czasami, np. jak jest nieładna pogoda.

Bilguun przyznał także, że jest kilka rzeczy, które chciałby zmienić, gdyby mógł cofnąć czas.

- No wiesz, na przykład zmieniłbym... pralkę, bo mi się zepsuła. Kupiłbym inną, taką bardziej ergonomiczną, z wielkim bębnem i żeby było ekspresowe mycie, żeby szybko mi to zrobiła po prostu, a nie żebym czekał dwie godziny potem wysuszał to następne dwie godziny i przez te cztery godziny musiałbym chodzić bez ubrań.

Reklama

W trakcie rozmowy, prowadzący zadał Ariunbaatarowi w imieniu fanów programu pytanie o współpracę z Piotrem Kukulskim. Bil przyznał, że jest już prawie dogadany.

- Nie no, ogólnie to wiesz, ja jestem Notorious B.I.L. - Łukasz i gość wspólnie zadzwonili do rapera i zaprosili do kawalerki.

Bilguun poszedł w ślady Dody i podobnie jak ona skorzystał z kąpieli w wannie Łukasza. Intymna atmosfera skłoniła go do zwierzeń.

- Jesteś szalony, no mamy świadomość tego, że w jakimś stopniu jest to kreacja. Dla mnie to nie jest żadnym problemem. Tak jest, czujesz się w nim dobrze? - zapytał Łukasz

- Mhm - przyznał gość

 - Ale czy czasem nie masz takiego problemu, że jesteś postrzegany tylko i wyłącznie przez tą kreację?

- No tak, ale póki co to chcę być tak postrzegany, bo dla mnie to jest zabawa i to jest właśnie coś co chciałbym obecnie robić. Gdybym chciał nagle stać się kimś innym, poważnym publicystą i stawiać kropkę nad i, prawda we wszystkim, no to nie sądzę, nie, ja w ogóle nie sądzę, żebym szedł w tym kierunku. Gdybym miał robić coś poważnego, to musiałbym najpierw poważnym być - ujawnił Bilguun Ariunbaatar.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy