Ośmiorniczka lub majonez. Dziwne smaki lodów

Nowe smaki lodów podbijają gusta na całym świecie /123RF/PICSEL
Reklama

Majonez, ośmiorniczka, woda święcona... Twórcy mrożonych deserów wymyślają lody, które według niektórych nigdy nie powinny istnieć... Od ponad tygodnia lody majonezowe są gwiazdą sieci. Ale to niejedyne lody, które mają niepokojący smak.

Niezależnie od tego, czy w Japonii, czy Stanach Zjednoczonych, czy we Francji, lodziarze każdego roku dają upust wyobraźni, by zaskoczyć swoich klientów, pisze "Le Figaro". Ostatni niesamowity smak? Lody z majonezem. Opracowany w Szkocji przez producenta lodów Ice Falkirk, znanego ze swoich niecodziennych kreacji, smak ten ma już odpowiednik w Irlandii, tym razem keczupowy. Ale jeśli lody Roquefort mogą być dobrym dodatkiem do smacznego, grillowanego ciasta warzywnego, naprawdę gama propozycji jest zaskakująca. Woda święcona lub język wołowy... Nowe smaki wciąż się pojawiają.

Reklama

Japończycy nie obawiają się wymyślania smaków bardziej delirycznych od siebie. A la carte: lody waniliowe posypane kawałkami surowego mięsa końskiego lub wołowiną. Dla zwolenników białego mięsa jest też wersja z grzechotnikiem. Wreszcie, dla tych, którzy jedzą tylko ryby, ich koreańscy sąsiedzi również mają lody z ośmiorniczką.

W Filadelfii, Little Baby's Icecream umożliwiło Amerykanom zjedzenie obiadu w formie lodów. Jako przystawkę warto delektować się zupą pomidorową i grillowanym serem. Danie główne to ser ricotta, które można smakować, zanim zakończy się tartą z szarlotką i cheddarem... lub słodkim ziemniakiem i pianką marshmallow. Każdy znajdzie swoje szczęście.

Kiedy myślimy, że wszystkie wariacje lodowe już zaistniały, pojawia się lodowa... viagra. Wykonane po raz pierwszy na zamówienie gwiazdy na imprezę, są teraz sprzedawane szerokiej publiczności. Charlie Harry Francis, założyciel firmy Lick Me I'm Delicious, opracował ten niebieski przepis. Każda gałka lodów zawiera 25 mg leku. Zainteresowani mogą zjeść maksimum po dwie kulki, aby nie przekroczyć zalecanej dawki dziennej.

Jeśli poprzednie smaki wydawały się już wystarczająco obrzydliwe, niektórzy nie wahali się wyjść poza granice sensowności. Bez większego sukcesu. Icecreamist (nadal w Anglii) zaproponował Baby Gagę, czyli lody z ludzkiego mleka, następnie lody z 80 proc. absyntu zmieszane z wodą święconą importowaną z Lourdes. A jeśli ogień piekielny klientów nie przeraża, mogą sięgnąć po smak Respiro del diavolo, dostępny w Aldwych Cafe w Szkocji. Ostry smak lodów jest ponoć 1500 razy mocniejszy od pieprzu, co może być niebezpieczne...

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy