Kuchnia Izraelska. Jedna z najbardziej pożywnych na świecie

Falafel ze świeżymi warzywami i mięsem jest jednym z najczęściej sprzedawanych dań na izraelskich ulicach /123RF/PICSEL
Reklama

Kuchnię izraelską cechuje nie tylko duża różnorodność - swoje wpływy czerpie z kuchni śródziemnomorskiej, arabskiej, tureckiej. Fakt, że jej znaczną część stanowią strączki, świeże owoce i warzywa, powoduje, że uznawana jest za jedną z najzdrowszych kuchni świata.

"Fakt, że Izrael jest wymieniony wśród krajów, które przestrzegają zasad najbardziej pożywnej diety zupełnie mnie nie dziwi. W Izraelu dania gotowe i fast foody są rzadkością. Zamiast tego są małe sklepy, które sprzedają owoce i warzywa na każdym rogu, a młodzi ludzie mają nawyk gotowania własnych posiłków wyniesiony z domu. Porównanie wartości odżywczych miseczki zupy z soczewicy lub faszerowanych papryczek do burgera z frytkami jest oczywiste" - wyjaśnia na łamach "The Guardian" Catherine Hezser, prof. na londyńskim uniwersytecie SOAS.

Reklama

Dodaje, że takie kraje jak Izrael pokazują, że pożywna dieta oparta na owocach, roślinach strączkowych, orzechach i rybach, okazjonalnie chudym mięsie, nie jest droższa niż dieta oparta na daniach gotowych.

Już pierwszy posiłek dnia pokazuje nam, na jakich składnikach bazuje ta kuchnia. Typowe izraelskie śniadanie składa się z dużej ilości pokrojonych świeżych warzyw (np. pomidory, papryka, cebula, ogórek) i owoców (np. jabłka, pomarańcze, melony), chleba, jajek (np. jajecznica, jajka gotowane lub sadzone), nabiału (np. sery białe i żółte, jogurty, maślanka), zimnych sałatek, soków, herbaty i kawy. Zazwyczaj nie zawiera mięsa.

Ważną częścią pożywienia w krajach bliskowschodnich w ogóle są przystawki. Do tradycyjnie podawanych w Izraelu przystawek należą: babaganusz (puree z pieczonego bakłażana), kibbe (krokiety z pszenicy bulgur i siekanego mięsa z dodatkiem cebuli i orzeszków piniowych), tabuleh (kuskus z dodatkiem drobno posiekanych liści mięty, natki pietruszki, dymki, pomidorów, ogórka, cytryny i oliwy) czy chociażby same oliwki, sałatka izraelska, miska marynowanych warzyw, chleb pita lub hummus.

"Za każdym razem, kiedy jesteśmy w Izraelu, udajemy się do naszych lokalnych marketów, aby kupić świeże, lokalne, sezonowe owoce i warzywa. Izraelczycy bardzo dbają o to, aby ich talerze były tak kolorowe, jak to tylko możliwe - świeża zieleń, soczysta czerwień pomidorów, żółta papryka, i marynowana rzepa o pięknym różowym odcieniu" - podkreśla na łamach "Mind Body Green" Sophie Jaffe, dietetyk.

Będąc w Izrael Jaffe zwróciła również uwagę na jeden drobny szczegół - brak przekąsek między posiłkami. "Spożywa się tam trzy pełne posiłki dziennie, zaczynając od obfitującego w warzywa śniadania np. shakshuki. Zatem kiedy nadchodzi pora lunchu łatwiej im dokonać zdrowszych i lepszych wyborów żywieniowych, ponieważ mają za sobą pożywne śniadanie" - wyjaśnia. Podkreśla również znaczenie pożywnych deserów, na które bardzo często składają się świeże owoce.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy