Crazy Chef Cooking: Krewetki z boczkiem

Dziś zaserwuje wam małą odskocznię, wejdziemy na level pierwszy tematu jakim są krewetki. Lekcja ma na celu przekonanie - jeszcze nieprzekonanych, oraz zainspirowanie tych którzy w obszarze owoców morza czują się już nieco bardziej pewnie. Na przyswojenie mojej dzisiejszej koncepcji zarezerwujcie maksymalnie 20min. Przepis został skonstruowany tak - że nie może się nie udać! No, ale dość już gadania, zabierajmy się do gotowania!

Włącz stoper, wyłącz strach!

Mój kanał kulinarny to idealne miejsce dla osób które w kuchni jeszcze nie czują się w stu procentach pewnie. Przepisy to drogowskazy, łatwe w przekazie mogą zainspirować nawet laika do eksperymentów w swym domowym zaciszu. Dziś będą krewetki, ilość składników, aby nie komplikować -  zredukowałem do minimum. Zaserwuje może, nie do końca oczywiste połączenie - jednak jeśli gotujesz już ze mną od jakiegoś czasu - wiesz że w moim wariactwie jest logika!

Dziś śmiało można stwierdzić, że gotowanie to sztuka - a znakomite smaki czasem tkwią w prostocie!

Reklama

Składniki (porcja dla dwóch osób)

- krewetki, 6 szt

- boczek, 6 szt

- bułka "paluch",  1szt

- pomidor, 1 szt

- natka pietruszki, kilka gałązek

- oliwa, łyżka

- bazylia, kilka listków

- sałata, dwie garści

Sos:

- jogurt naturalny 100ml

- chilli ½  papryczki

- czosnek, 1 ząbek

- sól, szczypta

- pieprz, szczypta

- szczypiorek, 4 pióra

Przygotowanie:

Jak zrobić krewetki z boczkiem? Oczywiści musimy zacząć od przygotowania wszystkich potrzebnych składników. Zgodnie z przepisem, jeśli udało wam się zdobyć świeże krewetki musicie je dokładnie oczyścić -  pomocna okaże się instrukcja odcinka Crazy Chef Cooking. Po oczyszczeniu wszystkie krewetki zawijamy w plastry cienko pokrojonego boczku. Następnie, odkładamy je na bok i przechodzimy do zrobienia wyśmienitego, prostego sosu - który doskonale uzupełni danie.

Siekamy boczek, chili, szczypiorek i natkę pietruszki, wszystkie składniki mieszamy z jogurtem dodając pieprz i sól do smaku. Proste prawda? Gdy sos jest już gotowy wracamy do meritum. Na rozgrzanej wcześniej patelni układamy krewetki, zmniejszamy nieco ogień i smażymy z dwóch stron po max. 4 min z każdej. Po wszystkim zabieramy się za prezentacje, u mnie króluje dziś deska. W artystycznym nieładzie układam krewetki, liście sałat, pomidory, sos oraz podgrzane (na patelni po krewetkach) pieczywo. 

Smacznego!

Nie zapomnij także podzielić się ze mną swoimi wrażeniami, napisz do mnie na moim Fanpage na Facebooku . Już nie mogę się doczekać, aż pokażecie jak wam wyszło!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy