Anty Gin - pierwszy na świecie gin z mrówek

Czego to ludzie nie wymyślą! Anty Gin to jedyny na świecie gin, który powstaje z... mrówek. Za jego wynalezienie i produkcję odpowiada Brytyjczyk, Will Lowe.

Czego to ludzie nie wymyślą! Anty Gin to jedyny na świecie gin, który powstaje z... mrówek. Za jego wynalezienie i produkcję odpowiada Brytyjczyk, Will Lowe.


Gorzelnik zapewnia, że jego produkt to żaden tani chwyt marketingowy, a gin naprawdę powstaje z czerwonych, leśnych mrówek. Zbiera ich całe tysiące w lasach hrabstwa Kent, a następnie przetwarza na alkohol w swojej destylerni w Cambridge.

Pomysł jest dziwaczny i nowatorski, ale co najciekawsze - Will Lowe naprawdę zna się na rzeczy. Oczywiście taki produkt musi mieć swoją cenę. Butelka 0.7 litra kosztuje w przeliczeniu około 1000 złotych i zawiera esencję z 62 mrówek.

Pomysł na taki trunek powstał, gdy duńska organizacja Nordic Food Lab skontaktowała się z Willem Lowe wiedząc, że zarabia on na życie produkcją eksperymentalnych alkoholi.

"Dostałem zapytanie z Kopenhagi od organizacji badającej kulinarne właściwości owadów i możliwość ich wykorzystania w zachodniej kuchni. Spytali mnie, czy potrafię stworzyć gin o typowym cytrusowym smaku, ale pochodzącym nie ze skórki cytryny, lecz mrówek" - wspomina Lowe.

Dla wielu taka wiadomość może okazać się zaskakująca, ale mrówki w kulinarnym świecie znane są ze swojego delikatnego, cytrusowego smaku.

"Owady jedzone są praktycznie na całym świecie i tylko my na zachodzie Europy kręcimy na nie nosami. Prawda jest jednak taka, że czołowe restauracje świata miewają w swoim menu insekty" - przekonuje Lowe, dodając że mrówkowy gin to najbardziej szalony i kreatywny projekt, nad jakim zdarzyło mu się pracować.

Reklama

"Robiliśmy wiele badań i okazało się, że mrówki smakują jak cytrusy, ponieważ podczas samoobrony wydzielają kwas mrówkowy. Setki lat temu kwas ten uzyskiwano poprzez destylację mrówek, więc zdecydowaliśmy się pójść tą sprawdzoną drogą" - objaśnia.

Brytyjski gorzelnik zaczął od zamoczenia sześciu tysięcy mrówek w etanolu. Po destylacji powstał koncentrat, który zmiksował z jałowcem, pokrzywą, korzeniami, nasionami i innymi naturalnymi przyprawami znalezionymi w lesie.

"Rezultat tych zabiegów to spektakularny, jedyny w swoim rodzaju gin, który na całym świecie przyjmowany jest z dużym zaskoczeniem i uznaniem. Ludzie są zdumieni jego smakiem, choć ze względu na nakłady pracy, trunek nie jest tani. Anty Gin powstawał prawie rok" - opowiada twórca ginu.

"Cała ta zabawa z Anty Ginem jest po to, żeby otworzyć ludziom oczy i pokazać, że owady też mogą być źródłem jedzenia i wyszukanego smaku" - podkreśla Will Lowe.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy