Grahamka niezgody. Trend na TikToku wywołał wojnę w sieci
Trend związany ze sprawą „grahamki” zdecydowanie wymknął się spod kontroli. Tiktoker zajmujący się zawodowo dietetyką, podzielił się na platformie swoimi spostrzeżeniami na temat pieczywa, konkretniej chodzi o wybór najzdrowszej w jego mniemaniu wersji. Michał Wrzosek, o którym tutaj mowa, zachwalał na tyle często pieczywo graham, że inni internauci postanowili się do tego odnieść. W efekcie powstały liczne materiały przerysowujące zachwyt nad grahamką. Trend jednak poszedł za ciut za daleko...
Wszystko zaczęło się od filmów zamieszczanych w social media przez tiktokowego dietetyka, Marcina Wrzoska, który szczególnie upodobał sobie jeden rodzaj pieczywa. Chodzi o bułki grahamki. Kto zna filmy Marcina Wrzoska, ten wie, że dietetyk z niesłabnącym entuzjazmem dzieli się swoimi poglądami na temat nawyków żywieniowych oraz najzdrowszych opcji w menu popularnych sieci fast food.
W swoich filmach często podkreśla, że nie trzeba rezygnować z pieczywa, aby utrzymać szczupłą sylwetkę, jednak należy pamiętać o tym, by wybrać najzdrowszą jego wersję. Marcin Wrzosek rekomenduje pieczywo graham.
W swoich materiałach wielokrotnie wspomina o zaletach wyboru tego konkretnego wypieku w miejsce zwykłych bułek pszennych, na przykład popularnych kajzerek. Jego ekscytacja nie wydaje się przesadzona, wszystkie materiały udostępniane przez Marcina Wrzoska wydają się pełne entuzjazmu. Jednak jak to bywa z trendami, ciężko się dopatrzyć jakichś reguł z nimi związanych. Tak było i w tym przypadku, i nie wiedzieć czemu internauci postanowili zrobić z grahamki trend na TikToku.
W social media zostały zalane filmami odnoszącymi się do grahamki rekomendowanej przez tiktokowego dietetyka. Internauci wykazali się niezwykłą kreatywnością. W efekcie powstały filety z piersi grahamek, frytki grahamkowe, sok z grahamki, a nawet grahamkowy kebab.
Część z filmików jest zwyczajnie zabawna i nie ma na celu obrażania twórcy. Jednak problem pojawia się wtedy, gdy zostają przekroczone granice dobrego smaku. Wydaje się, że w wirtualnym świecie mediów społecznościowych o to nietrudno.
Jak to piszą internauci w komentarzach odnośnie do całej sprawy z „aferą grahamkową” pałka się przegła w momencie wykorzystania wizerunku syna Marcina Wrzoska do tworzenia prześmiewczych filmów. Grahamkowy trend został połączony z postacią małego Antka, który czasami towarzyszy ojcu przy tworzeniu filmów.