HISTORIA | Środa, 11 września 2019 (13:33)
USS „Indianapolis” uczestniczył we wszystkich największych operacjach na Pacyfiku, ale to nie dzięki nim znalazł miejsce w historii. Zapamiętano go przez tragiczne okoliczności zatonięcia i walkę rozbitków z setkami rekinów, które pożerały ich żywcem.
1 / 10
USS „Indianapolis” był jednym z dwóch okrętów typu „Portland”, zbudowanych w ramach traktatu waszyngtońskiego, którego celem było ograniczenie zbrojeń morskich. Udało się to na całe 12 lat. Wyścig zbrojeń rozpoczął się na nowo w grudniu 1934 roku, kiedy z traktatów waszyngtońskiego i będącego jego kontynuacją, londyńskiego, wycofała się Japonia, a miesiąc później, Francja. Nim to nastąpiło traktaty ograniczały wyporność krążowników ciężkich do 10 000 ton i kaliber artylerii głównej do 203 mm. W ich ramach powstawały kolejne serie amerykańskich okrętów tej klasy typu „Pensacola”, „Northampton” i w końcu „Portland”. „Indianapolis” został zwodowany jako drugi z „portlandów” 7 listopada 1931. Nieco ponad rok później wszedł do służby, a jego pierwszą misją po osiągnięciu gotowości bojowej, było przewiezienie prezydenta Franklina Delano Roosevelta do Akademii Marynarki Wojennej w Annapolis. Do wybuchu wojny jeszcze dwa razy gościł na swoim pokładzie prezydenta, cały czas pełniąc funkcję okrętu flagowego Scouting Force 1.
Źródło: domena publiczna