Pierwsza kapitulacja III Rzeszy

Dokładnie 65 lat temu, o godzinie 2.41 nad ranem 7 maja 1945 r., generał pułkownik Alfred Jodl podpisał akt bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy. Dzień później podpisano go raz jeszcze - pod naciskiem Stalina, próśb Churchilla i gróźb samobójczych francuskiego generała...

Tekst dokumentu, który miał obwieścić światu o kapitulacji hitlerowskich Niemiec, opracowywano od 1944 r. na posiedzeniach Europejskiej Komisji Doradczej (European Advisory Commission). Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Związku Radzieckiego już 3 stycznia 1944 r. ustalili, że akt niemieckiej kapitulacji będzie pojedynczym dokumentem, mówiącym o bezwarunkowym poddaniu się III Rzeszy.

Podpis generała najważniejszy

Jednym z najważniejszych ustaleń Komisji było zalecenie, że kapitulacja powinna zostać podpisana przez przedstawiciela Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu (Oberkommando der Wehrmacht). Zalecenie to miało zapobiec sytuacji, jaka wystąpiła zaraz po zakończeniu I wojny światowej. Niemiecką kapitulację w listopadzie 1918 r. podpisali wyłącznie przedstawiciele władz, co zostało od razu wykorzystane przez kręgi wojskowych oraz prawicę do uknucia teorii, że Naczelne Dowództwo nie ponosi odpowiedzialności za klęskę Rzeszy. Stworzono nawet legendę, jakoby żydzi i bolszewicy "wbili sztylet w plecy niemieckiego żołnierza", a tym samym uniemożliwili mu wygranie wojny. Mit "złego społeczeństwa", które pozbawione jest krzty patriotyzmu, zyskał w Niemczech na popularności w latach 20. ubiegłego wieku i utrzymywał się aż do końca II wojny światowej. Co więcej, został on także wykorzystany przez Adolfa Hitlera, który m.in. dzięki niemu doszedł do władzy.

Kapitulacji po raz pierwszy

Dokument o bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy został podpisany 7 maja 1945 r. w budynku szkoły we francuskim Reims, która stanowiła kwaterę główną Alianckich Sił Ekspedycyjnych. Pod ustalonym, składającym się z pięciu punktów, tekstem dokumentu podpisał się - reprezentujący Naczelne Dowództwo Wehrmachtu i Prezydenta Rzeszy Karla Dönitza - generał pułkownik Alfred Jodl. W imieniu Aliantów (co, jednak w tym przypadku rozumiano wyłącznie jako siły USA i Wspólnoty Brytyjskiej), kapitulację III Rzeszy potwierdził - nazywany przez gen. Dwighta Eisenhowera "dyrektorem naczelnym wojny" - gen. Walter Bedell Smith. W imieniu Związku Radzieckiego podpisał się natomiast gen. artylerii Iwan Susłoparow. Głównodowodzący misji łącznikowej na froncie zachodnim zrobił to jednak bez zgody i wiedzy Józefa Stalina. Podczas ceremonii podpisania dokumentu nie wywieszono flagi Francji, a reprezentujący ten kraj generał Francois Sevez został zaproszony na nią w ostatniej chwili i pełnił rolę jedynie świadka (co zresztą skrzętnie odnotowano na samym akcie kapitulacji).

Ustalenia bezwarunkowego akt kapitulacji, podpisanego przez Jodla o godz. 2.41 7 maja 1945 r., miały wejść w życie dokładnie o godz. 23.01 następnego dnia. Jak czytamy w dokumencie, siły zbrojne III Rzeszy poddawały się Aliantom i zobowiązywał do przestrzegania następujących ustaleń:

Reklama

"1. My, niżej podpisani, działając z upoważnienia niemieckiego Naczelnego Dowództwa, niniejszym bezwarunkowo poddajemy Najwyższemu Dowództwu Alianckich Sił Ekspedycyjnych i jednocześnie radzieckiemu Najwyższemu Dowództwu wszystkie siły na lądzie, morzu i w powietrzu, które w dniu dzisiejszym znajdują się pod niemiecką kontrolą.

2. Niemieckie Naczelne Dowództwo bez zbędnej zwłoki wyda dowódcom sił lądowych, morskich i powietrznych oraz wszystkim siłom znajdującym się pod niemieckim dowództwem rozkaz zaprzestania działań o godzinie 23.01 czasu środkowoeuropejskiego w dniu 8 maja i do pozostania na pozycjach zajmowanych w tym czasie. Żaden statek, jednostka pływająca ani też statek powietrzny nie zostanie zatopiony, ani też nie zostaną dokonane żadne uszkodzenia w ich kadłubach, maszynach lub wyposażeniu.

3. Niemieckie Naczelne Dowództwo natychmiast wyda odpowiednim dowódcom rozkaz podporządkowania się, a także zapewnieni realizację rozkazów wydanych przez, Najwyższe Dowództwo Alianckich Sił Ekspedycyjnych i przez radzieckie Najwyższe Dowództwo.

4. Niniejszy akt kapitulacji nie będzie obowiązywał i zostanie zastąpiony przez ogólny dokument o kapitulacji Niemiec i niemieckich sił zbrojnych jako całości, który będzie nałożony przez lub w imieniu Narodów Sprzymierzonych.

5. W przypadku, gdy niemieckie Naczelne Dowództwo lub siły znajdujące się pod jego kontrolą nie wywiążą się ze zobowiązań niniejszego aktu kapitulacji, Najwyższe Dowództwo Alianckich Sił Ekspedycyjnych i radzieckie Najwyższe Dowództwo podejmą działania karne bądź takie, jakie uznają za stosowne".

Gniew Stalina i strach Churchill

Ustalono, że dokument o praktycznie identycznej treści (zmieniono tylko nazwy radzieckiego dowództwa: zamiast "radzieckiego Najwyższego Dowództwa" jest mowa o "Najwyższym Dowództwie Armii Czerwonej" oraz dodano 6. punkt wyjaśniający, że dokument spisano po angielsku, niemiecku i rosyjsku, ale tylko angielska i rosyjska wersja jest wiążąca) zostanie podpisany raz jeszcze - następnego dnia w stolicy Niemiec. Stało się tak z powodu presji zarówno Rosjan, jak i Brytyjczyków. Stalin bardzo chciał bowiem, by akt kapitulacji III Rzeszy podpisano w obecności najwyższego rosyjskiego wojskowego, tj. zastępcy naczelnego wodza - marszałka Gieorgija Żukowa. Premier Churchill obawiał się natomiast, że kapitulacja bez podpisów złożonych przez najwyższych niemieckich dowódców może spowodować odrodzenie się legendy o "sztylecie wbijanym w niemieckie plecy".

Drugi raz akt o bezwarunkowej kapitulacji, tym razem już całych Niemiec podpisano w Berlinie, w gmachu szkoły saperów w dzielnicy Karlshorst, którą wykorzystywano jako kwaterę marszałka Żukowa. Z formalnego punktu widzenia, ponowne podpisanie aktu kapitulacji było ratyfikacją dokumentu zaakceptowanego wcześniej przez Jodla. Jego ważność potwierdzili, w nocy z 8 na 9 maja 1945 r., swoimi podpisami: feldmarszałek Wilhelm Keitel (głównodowodzącego Wehrmachtu), admirał Hans-Georg von Friedeburg (dowódca Kriegsmarine) i reprezentujący Luftwaffe - generał pułkownik Hans-Jurgen Stumpff.

Zobacz moment podpisania aktu kapitulacji na zdjęciach z amerykańskiej kroniki filmowej:

Po stronie aliantów kapitulację przyjęli: marszałek Żukow oraz brytyjski marszałek lotnictwa Arthur William Tedder, który reprezentował Najwyższe Dowództwo Alianckich Sił Ekspedycyjnych. Jako świadkowie podpisali się natomiast: amerykański generał lotnictwa Carl Spaatz oraz Francuz - gen. Jean de Lattre de Tassigny. Pierwotnie generałowi wysłanemu przez Charlesa de Gaulle'a odmówiono, tak prawa do złożenia podpisu, jak i wywieszenia flagi. Feldmarszałek Keitel komentował nawet, że Francuz powinien podpisać się po obu stronach - zarówno pokonanej, jak i zwycięskiej. Ostatecznie, po długich przepychankach protokolarnych i groźbach popełnienia samobójstwa przez francuskiego przedstawiciela, zezwolono mu na złożenie podpisu pod aktem kapitulacji. Wszystkie podpisy znalazły się na dokumencie kwadrans po północy 9 maja 1945 r., a więc ponad godzinę po tym, jak formalnie ustały działania zbrojne.

Marcin Wójcik

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gen | Niemiec | generał | 1945 | dowództwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy