​II wojna światowa w liczbach: 100 milionów istnień to więcej, niż okrutna statystyka

Zwycięska flaga Związku Radzieckiego powiewająca nad Berlinem, rok 1945 /ALAMY/ ITAR-TASS News Agency /materiały prasowe
Reklama

Konflikty globalne nie skończyły się w wraz z Wielką Wojną. Kolejne pokolenie musiało stanąć do walki już w 1939 r. i to dosłownie na całym świecie. Życie straciło 100 milionów ludzi, ale to niejedyna liczba, która pozwoli nam zrozumieć koszmar II wojny światowej.

690 milionów - aż tyle osób wcielono do służby na całym świecie. Dla porównania: to aż 10 razy tyle, ile w podczas wspomnianej Wielkiej Wojny. 

Wśród 100 milionów ofiar światowego konfliktu aż 30 milionów stanowili cywile. Ta niedająca się wręcz wyobrazić liczba słusznie przeraża. To tak, jakby przez pięć lat, dzień w dzień, ginęło ponad dziesięciokrotnie więcej ludzi niż w zamachach z 11 września 2001 r.

Żołnierz piechoty na froncie miał około 50 proc. szans na przeżycie. Piloci bombowców lub marynarze służący na niemieckich U-Bootach mieli ich zaledwie 30 proc. Mowa tu wyłącznie o szacunkach. Dane, które udało się zebrać historykom są naprawdę przerażające.

Reklama

Jednak to właśnie one pozwalają zrozumieć, co naprawdę sprowokowało różne nacje do wszczęcia międzynarodowego konfliktu. Liczby tłumaczą, w jaki sposób Adolf Hitler doszedł do władzy w Niemczech i dlaczego Amerykanie zrzucili bomby atomowe na Hiroszimę i Nagasaki.

Szacuje się, że II wojna światowa kosztowała ponad bilion dolarów. To przekłada się na znacznie więcej, niż 2,5 miliona pojazdów wyprodukowanych przez Amerykanów i tysiąc ton wystrzeliwanej każdego dnia amunicji przez żołnierzy Wujka Sama. Jednak tylko w ten sposób możemy spróbować zrozumieć prawdziwy ogrom tego konfliktu, jak i wynikającego z niego ludzkiego cierpienia.

Serial dokumentalny "II wojna światowa w liczbach" można oglądać na antenie Polsat Doku w środy o 22:00. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy